Dzień przed ważnym dniem dla dolara
Rynek eurodolara i nie tylko
Znamy już indeks PMI dla przemysłu Australii za sierpień (spadł z 56,4 pkt do 46,9 pkt), a także analogiczny odczyt dla Japonii (prognoza zakładała 49,6 pkt, było 49,5 pkt, czyli nieznacznie słabiej).
W Chinach przemysłowy PMI wzrósł (według China Federation of Logistics and Purchasing oraz National Bureau of Statistics) z 49,9 pkt do 50,4 pkt (zakładano utrzymanie wcześniejszego poziomu). W ujęciu Markit spadł natomiast z 50,6 pkt do 50 pkt (prognozowano 50,2 pkt).
Naturalnie te akurat odczyty nie były kluczowe dla eurodolara. Ważniejsze będą finalne PMI dla przemysłu Francji, Niemiec i Strefy Euro, a przede wszystkim PMI i ISM dla sektora przemysłowego w Stanach. Te dwie ostatnie wartości pojawią się o 15:45 i 16:00 (odpowiednio). Do tego mamy (o 13:30) raport Challengera na temat planowanej liczby zwolnień. O 18:25 powinna natomiast publicznie wypowiedzieć się Loretta Mester z Rezerwy Federalnej.
Eurodolar jest obecnie przy 1,1150-60. To znaczy, że generalnie nadal dolar jest mocny, nawet jeśli jesteśmy wyraźnie powyżej wczorajszych minimów (te bowiem lokować można było mniej więcej przy 1,1125). Rynek czeka na jutrzejsze payrollsy, które pojawią się o 14:30. Będziemy mogli poznać oficjalne dane na temat zmiany zatrudnienia poza rolnictwem, na temat stopy bezrobocia – oraz te o płacy godzinowej.
Na GBP/USD notujemy obecnie 1,3148, na GBP/EUR 1,1785. W tym kontekście można wspomnieć o publikacji, która pojawi się o 10:30 – a będzie to finalny PMI dla przemysłu Wielkiej Brytanii.
Kwestie krajowe
Na EUR/PLN notujemy 4,3620 – zatem nasza waluta jest słaba, podobnie jak na USD/PLN (3,91). Minima z sierpnia, przypomnijmy, wypadły odpowiednio poniżej 4,26 i 3,77. Od tego czasu, w ciągu raptem kilkunastu dni, polska waluta została mocno przeceniona przez czynniki fundamentalne, ale i techniczne czy też spekulacyjne (jak zwykła realizacja zysków). Wykres GBP/PLN przebył drogę z okolic 4,90 (połowa sierpnia) do 5,13.