Analizy

Dane o PKB lepsze od oczekiwań rynku

źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA główny ekonomista XTB

  • Opublikowano: 31 stycznia 2017, 09:14

  • 0
  • Powiększ tekst

Według opublikowanych dziś danych Głównego Urzędu Statystycznego wzrost PKB w Polsce w 2016 roku wyniósł 2,8%. Oznacza to pogorszenie względem poprzednich lat, ale dane są lepsze od oczekiwań rynku na poziomie 2,7%. Jednocześnie oznacza to, że PKB w ostatnim kwartale rósł w tempie zbliżonym do trzeciego kwartału (2,5%), co jest wartością sporo wyższą niż zakładała spora część rynku.

Dane potwierdzają, że istotne pogorszenie w zakresie inwestycji przełożyło się na spowolnienie w drugiej połowie minionego roku. Nawet jeśli dołek koniunktury przypadł na przełom trzeciego i czwartego kwartału, znaczenie inwestycji dla wzrostu w czwartym kwartale zaciążyło na dynamice PKB. Teraz kluczowe będzie to, w jakim tempie następować będzie poprawa. Różnego rodzaju informacje, zarówno na poziomie makro (produkcja budowlano-montażowa), jak i mikro (sygnały z samorządów) wskazują, że procesy inwestycyjne zostały uruchomione. Co prawda, jeśli chodzi o inwestycje publiczne, droga od rozpoczęcia procedury do faktycznego wydatkowania środków jest dość długa, powinniśmy obserwować jednak stopniową poprawę. Jednocześnie należy oczekiwać utrzymania dość solidnej poprawy w zakresie konsumpcji prywatnej. Co prawda dochody (szczególnie po uwzględnieniu inflacji) nie będą już rosnąć w tempie zbliżonym do 2016 roku, jednak duża część wzrostu dochodów z ubiegłego roku została zaoszczędzona i należy spodziewać się pozytywnego wpływu ubiegłorocznej poprawy w tym zakresie jeszcze przez jakiś czas. Trzeba pamiętać o tym, że ważna dla oceny perspektyw będzie struktura wzrostu. Przykładowo słabe dane za trzeci kwartał byłyby wprost koszmarne, gdyby nie największy przyrost zapasów od ostatniego kwartału 2007 roku. Wzrost mocno wsparła również konsumpcja publiczna, co jest nie do utrzymania na dłuższą metę. Kluczowa będzie zatem poprawa w zakresie inwestycji i kontynuacja wsparcia ze strony konsumpcji prywatnej, a także solidny eksport netto.

Dane są umiarkowanie korzystne, ale nie spowodowały istotnej reakcji rynku walutowego. Przy okazji ostatniego przeglądu ratingu agencja Fitch zaznaczyła, że będzie chciała przekonać się, czy inwestycje faktycznie odbiją, gdyż brak poprawy w tym zakresie oznaczałby, że za gorszą koniunkturę odpowiedzialny jest klimat inwestycyjny, a to byłoby podstawą obniżenia ratingu. Jednak do zweryfikowania tej tezy będą potrzebne kolejne dane, przynajmniej za pierwsze półrocze. Złoty w ostatnim czasie radził sobie bardzo dobrze, korzystając na świetnych nastrojach na rynkach globalnych (rekordy na rynkach akcji) i korekcie na rynku dolara i to te zmienne będą miały zasadniczy wpływ na kondycję naszej waluty w krótkim okresie.

Powiązane tematy

Komentarze