Pandora Papers. Brudne interesy polityków. Zobacz czyje!
Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) ujawniło w niedzielę pakiet tajnych dokumentów dowodzących, że politycy i urzędnicy z różnych krajów wykorzystywali spółki offshore do zakupu nieruchomości i unikania podatków.
Dotyczą one ok. 35 byłych i obecnych przywódców i ponad 300 urzędników z różnych państw. Wśród osób, których one dotyczą są prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, król Jordanii Abdullah II, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, premier Czech Andrej Babisz, premier Pakistanu Imran Khan i były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Pandora Papers - bo tak nazwano ujawnione dokumenty - to ok. 12 mln plików o łącznej objętości 2,94 TB, co czyni go największym z dotychczasowych wycieków opublikowanych przez ICIJ. Wśród nich jest 6,4 mln dokumentów, 2,9 mln zdjęć lub plików graficznych i 1,2 mln e-maili.
Wynika z nich m.in., że król Jordanii Abdullah II poprzez sieć spółek typu offshore na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych wszedł w posiadanie 15 nieruchomości na terenie Wielkiej Brytanii i USA o łącznej wartości 70 mln funtów.
Z kolei prezydent Azerbejdżanu Alijew i jego rodzina mieli być potajemnie zaangażowani w transakcje na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii o wartości ponad 400 milionów funtów.
Według Pandora Papers Putin jest łączony z nieruchomościami w Monako, Zełenski tuż przed wygraniem wyborów w 2019 r. przeniósł swoje aktywa do spółki offshore, z kolei Babisz jest podejrzany o pranie brudnych pieniędzy w związku z tym, że nie zadeklarował udziałów w spółkach offshore, które kupiły na południu Francji nieruchomości o wartości 15 mln euro.
Jak wskazuje brytyjska stacja BBC, której program Panorama uczestniczy w ICIJ, jedną z największych rewelacji jest to, jak prominentni i zamożni ludzie legalnie zakładali firmy, aby potajemnie kupować nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Dowodzi to fiaska starań brytyjskiego rządu o stworzenie rejestru właścicieli nieruchomości należących do spółek offshore, pomimo wielokrotnych obietnic, że zrobi to w związku z obawami, że niektórzy nabywcy nieruchomości mogą w ten sposób ukrywać działania związane z praniem brudnych pieniędzy.
Nigdy wcześniej nie było niczego na taką skalę i to pokazuje, co firmy offshore mogą zaoferować, aby pomóc ludziom ukryć szemrane pieniądze lub uniknąć podatku. Oni używają tych kont offshore, tych trustów offshore, aby kupować za setki milionów dolarów nieruchomości w innych krajach i wzbogacić własne rodziny kosztem swoich obywateli - powiedział Fergus Shiel z ICIJ.
Wątkiem mocno wybijanym przez BBC jest sprawa byłego laburzystowskiego premiera Blaira, który wraz z żoną Cherie, nabywając nieruchomość o wartości 6,45 mln funtów w Londynie, uniknął opłaty skarbowej w wysokości 312 tys. funtów. Uniknęli oni opłaty dzięki temu, że kupili spółkę offshore, która była właścicielem nieruchomości. Wprawdzie nabywanie w ten sposób nieruchomości jest legalne, a opłata skarbowa nie musi być w takiej sytuacji pobierana, ale były laburzystowski premier wcześniej krytykował tego typu luki podatkowe.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Ekspert: KE notorycznie podejmuje katastrofalne w skutkach decyzje