Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels.com

Nauki z optymalizacji podatkowej a la Pandora Papers

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 października 2021, 13:10

    Aktualizacja: 12 października 2021, 14:01

  • 0
  • Powiększ tekst

Pandora Papers, kolejne międzynarodowe śledztwo dziennikarskie, rzuciło światło na działanie wielkich biznesmenów, ale też i polityków czy gwiazdy popkultury. Wspólny mianownik to fikcyjna optymalizacja podatkowa i ukrywanie wielkich majątków. Jednak na Cyprze jest coraz więcej polskich firm. Często to programiści, którzy korzystają z ulgi IP BOX. Przedstawiciele branży IT nie mają powodów do obaw, bo działają zgodnie z europejskim i polskim prawem

Pandora Papers śledztwo ok. 600 dziennikarzy z blisko 120 krajów od początku tygodnia nie znika z czołówek gazet, portali internetowych i telewizyjnych pasków. Polski wątek tej afery dotknął jednego z najbogatszych Polaków. Jak wynika z dziennikarskiego śledztwa, założone przez niego firmy obracały kapitałem na cypryjskim rynku np. udzielając pożyczek polskim oddziałom firmy. Choć artykuł sugeruje, że działania biznesmena miały na celu m.in. obniżenie dochodów w Polsce, a podwyższenie na Cyprze, gdzie stawki podatków są niższe, to ciężko znaleźć na to dowody. Opisane mechanizmy, choć brzmią sensacyjnie, w większości nie wpływały na wynik firmy.

Niemniej Pandora Papers otworzyła puszkę, z której wyskoczyły też inne nazwiska. Władimir Putin, czeski premier Andrej Babisz, ale też światowe gwiazdy popkultury jak Shakira. Wszyscy uciekali do rajów podatkowych, żeby jak najmniej pieniędzy oddawać rodzimemu fiskusowi lub – w przypadku polityków – unikać pytań skąd na ich kontach tak ogromne kwoty.

Kolejna odsłona afery przeciekowej, pokazuje nam jedno. Ukrywanie majątku jest po prostu powszechne i robi tak niemal każdy. Zmienia się tylko skala. Obracający miliardami po prostu więcej ukrywają, a co za tym idzie, to bardziej szokuje. Przyczyny? Zapewne niezmienne od wieków. Chciwość, ale poza tym niejasne systemy podatkowe i prawne w ogóle, niedostosowane stawki danin, biurokracja, a to rodzi nepotyzm i korupcję – komentuje Maciej Oniszczuk z kancelarii Oniszczuk & Associates, specjalizującej się w doradztwie prawnym i podatkowym dla biznesu czy też zakładaniu spółek w Polsce i za granicą.

Cypr to nadal dobre miejsce na biznes

Cypr od lat jest miejscem spokojnej przystani dla wielu osób i firm, które chciały uciec od wysokiego opodatkowania. Status cypryjskiego raju został jednak mocno nadszarpnięty, gdy w celu ratowania budżetu opodatkowano depozyty najbogatszych. Uzyskane ok. 4 miliardy dolarów pozwoliło nie tylko zasypać dziurę w budżecie, ale też korzystać z europejskiej pomocy.

Jednak mimo działań, które zdecydowanie uderzyło w poczucie bezpieczeństwa depozytariuszy, to jednak nadal cypryjskie rozwiązania prawne i podatkowe są bardzo przyjazne dla tych, którzy chcą skorzystać z niższych podatków. Dziś zapewne wiele osób się przestraszy, ale trzeba pamiętać, że sam proces optymalizacji nie jest zabroniony. Płacić podatki na Cyprze może niemal każdy, ale trzeba pamiętać, że nasze działania nie mogą być sztuczką czy fikcją prawną, jak to w wielu przypadkach opisanych w Pandora Papers widzimy – podkreśla Oniszczuk.

Jak zaznacza ekspert z kancelarii Oniszczuk & Associates na „Wyspę Afrodyty” w ostatnim czasie najchętniej przybywają programiści. Jest wielu Rosjan, ale też i coraz więcej Polaków, którzy prowadzą tam jednoosobowe firmy. Ogólny podatek dochodowy od osób prawnych to 12,5%.

Od tej stawki jest jednak wiele obniżek.. Choćby – znana też w Polsce – ulga IP BOX, przeznaczona dla osób, którzy prowadzą działalność innowacyjną, a do takich należy zaliczyć też programistów. O ile w Polsce coraz trudniej uzyskać zgodę fiskusa na specjalny 5% podatek, o tyle na Cyprze specjaliści od IT mogą bez większych kłopotów uzyskać możliwość opłacania 2% podatku – podkreśla Oniszczuk.

Inne zalety? Choćby dywidendy otrzymywane przez cypryjskie spółki oraz zyski cypryjskich spółek pochodzące z obrotu papierami wartościowymi co do zasady nie podlegają opodatkowaniu. Koszty życia na Cyprze są natomiast porównywalne z Polską, ale najem mieszkania może być nawet 25% niższy niż w Warszawie.

Firma na Cyprze? Uwaga na rezydenturę

Samo założenie spółki na Cyprze jest niemal dziecinnie proste. Gdy korzysta się z usług kancelarii, która ma doświadczenie w tego typu usługach, właściciel nowej firmy musi jedynie okazać dowód osobisty lub paszport oraz życiorys. Do tego musi przedstawić krótki opis działalności firmy oraz proponowaną nazwę. Na Wyspie nie obowiązuje nawet minimalny kapitał zakładowy. Zakładający biznes nie widnieją w rejestrze spółek. Zamiast nich umieszczani są tam nominowani oficerzy, a spółka musi posiadać co najmniej jednego dyrektora i sekretarza. Trzeba też posiadać rezydencję cypryjską, czyli przez co najmniej 60 dni przebywać na wyspie i przy tym nie kwalifikować się do posiadania rezydentury innego kraju np. Polski.

Cała biurokracja na Cyprze jest rzeczywiście uproszczona do granic, a system bonusów podatkowych kuszący. Jednak to, o czym zapomnieli bohaterzy Pandora Papers to to, że ich działalność bardzo często była fikcyjna. Polak chcący zmienić rezydencję podatkową oczywiście może to zrobić, ale musi pamiętać, że będzie sprawdzany na każdym kroku. Nie wystarczy tylko przez 183 dni nie przebywać w Polsce, żeby uniknąć płacenia podatków w Polsce. Nie można mieć w naszym kraju centrum swoich interesów gospodarczych oraz rodzinnych – dodaje Maciej Oniszczuk.

Co to oznacza? Działalność firmy poza Polską musi być faktyczna. Biznesmen nie może prowadzić jej z terenu Polski, a co więcej w Polsce nie może mieć choćby domu. Samo zamieszkiwanie nad Wisłą bliskiej rodziny (małżonek, dzieci) zmieniającego rezydencję podatkową, może zapalić fiskusowi lampkę ostrzegawczą. Znane są przypadki, że osoby starające się o rezydenturę innego kraju rezygnowali nawet z pakietów sportowych na siłowniach czy oddawali… karty biblioteczne w dotychczasowym miejscu zamieszkania.

Optymalizacja podatkowa to na pewno zastrzyk finansowy. Pamiętać trzeba jednak o tym, że prawidłowo przeprowadzona będzie rodziła też dość poważne zmiany w dotychczasowym życiu. Zapewne łatwiej też – z powodów prawnych – już nie będzie. Rządy wielu krajów czy działania Komisji Europejskiej nakierowane są na zamykanie drzwi do podatkowych rajów. Choćby w „Polskim Ładzie”, sztandarowym programie polskiego rządu, mamy kolejne zapisy, które zmierzają do utrudnienia przenoszenia działalności gospodarczej poza Polskę – mówi Maciej Oniszczuk.

Czytaj też: Brzoska odpowiada na zarzuty ws. Pandora Papers

Lightbe/KG

Powiązane tematy

Komentarze