Informacje

fot. Paweł Bobołowicz
fot. Paweł Bobołowicz

Majdan a Sprawa Polska: "Popieramy Majdan i ludzi, którzy tam protestują"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 lutego 2014, 08:27

    Aktualizacja: 7 lutego 2014, 17:03

  • Powiększ tekst

Protesty na Majdanie niejednokrotnie przedstawiane są jako akcje organizowane przez skrajny odłam ukraińskiej opozycji, który może z czasem obrócić się przeciwko mieszkającym tam Polakom.

Dawid Wildstein, redaktor niezależnej.pl, publicysta i korespondent z Majdanu postanowił sprawdzić czy taki obraz jest prawdziwy. Zasięgnął opinii Polaków mieszkających na Ukrainie - wspierają oni Majdan, uważając, iż protesty mogą doprowadzić do pozytywnych zmian na w tym kraju.

Franciszek Miciński, prezes Związku Polaków Ukrainy Chmielnicczyzny:

Popieramy Majdan i ludzi, którzy tam protestują. Sami co tydzień wysyłamy autobus darów i pomocy dla nich. Sami też mamy dyżury na Majdanie.

Antoni Stefanowicz, prezes Związku Polaków Ukrainy z Kijowa:

Polacy mieszkający na Ukrainie nie boją się Majdanu i popierają go w miarę możliwości. Oczywiście jako organizacja nie możemy włączać się aktywnie w polityczne spory takie jak Majdan. Ale jestem pewny, że jeśli demokracja zwycięży, to będzie to dobre dla wszystkich mieszkańców Ukrainy, w tym Polaków.

Redaktor Wildstein przeprowadził też rozmowę z Jerzym Wójcickim, redaktorem gazety "Słowo Polskie", prezesem stowarzyszenia "Kresowiacy". Pytany o radykalne odłamy opozycji odpowiada:

Wizja „neobanderyzmu” na Ukrainie jest po części trafna. Radykalne hasła można usłyszeć prawie na każdym majdanowym wiecu. Ale trzeba zrozumieć, że i sama Svoboda się rozwija. Dzisiejszy aktywista tej partii często ma polskie pochodzenie, a nawet może być rzymskim katolikiem (np. przewodniczący winnickiego obwodowego ośrodka „Swobody” - Oleksij Furman). Najczęściej bywa w Polsce i traktują Polaków jako najważniejszych sojuszników w walce o zmianę systemu władzy.

Redaktor apeluje do polskich mediów by przestały przedstawiać Majdan jako miejsce wykluwającego się ukraińskiego nacjonalizmu.

Z ich perspektywy (polskich portali informacyjnych - przyp. red.) typowy Ukrainiec wygląda jak esesman, wykrzykujący hasło „Sława Ukraini”. Ja zaś widzę patriotów, którzy codziennie trafiają do więzienia, aresztowani we własnych mieszkaniach. Którym podpala się samochody. A oni i tak mają siłę i odwagę by wychodzić i otwarcie mówić o swoich przekonaniach. Jestem pewien, że nikt z red. nacz. wspomnianych przez Pana mediów nie był na Majdanie w Kijowie, nie widział ogromnej ilości Polaków, którzy przewijają się przez tą „wyspę swobody” w przeciągu dnia. Inaczej nie podawałby takich bzdur, jak te, które czasem są na tych portalach publikowane. Wracając do Majdanu. Polskie flagi widnieją na każdym wiecu a polski stolik w centrum prasowym zawsze jest oblegany przez obywateli RP. W związku z tym po raz kolejny zwracam się z apelem do rodaków w Kraju. Sięgnijcie po opinie waszych kolegów-Polaków z Kijowa, Winnicy, dawnego Płoskirowa, czy Kamieńca Podolskiego zamiast pisać artykuły, pełne nienawiści i niechrześcijańskiego gniewu.

Pełna treść wywiadu na niezależnej.pl.

niezależna.pl/ as/

 

 

 

 

---------------------------------------------------

---------------------------------------------------

Do nabycia wSklepiku.pl!

"Ukraina. Ludzie i książki"

Ukraina. Ludzie i książki

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych