Informacje

Wojna na Ukrainie / autor: fot. Fratria
Wojna na Ukrainie / autor: fot. Fratria

INWAZJA NA UKRAINĘ

Rosjanie: Prawdziwi spadkobiercy nazizmu?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 maja 2022, 09:30

  • Powiększ tekst

Rosjanie tkwią w przekonaniu, że prowadzą wojnę z nazistami. W rzeczywistości sami ideologicznie są spadkobiercami nazistów - mówi w rozmowie z magazynem Rzeczpospolitej „Plus Minus” Michajło Podoliak, doradca w Kancelarii Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Zawsze Rosja zachowywała się wobec sąsiadów jak dresiarz. Ale teraz to zachowanie ujrzał cały świat” - stwierdził Podoliak.

Jak dodał, „wszyscy zobaczyli te dzikie zbrodnie wojenne” w obwodzie kijowskim, w Buczy, Irpieniu, Hostomelu i innych miastach. „Świat jest zszokowany, że Rosjanie przychodzą i masowo gwałcą” - wskazał w rozmowie z magazynem.

Według doradcy w Kancelarii Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Rosjanie „kłamią w żywe oczy”, nieustannie powtarzając, że walczą z nazistami i faszystami. „Kłamstwo jest ich głównym narzędziem i nie trzeba zwracać uwagi na to, pod jakim pretekstem dokonują agresji” - powiedział.

W jego ocenie, „izolacja Rosji od świata cywilizowanego jeszcze trochę potrwa, jeszcze będą ginąć ludzie”. Dodał, że Rosji nie powinno być „za żadnym międzynarodowym stołem, nie powinna wyznaczać zasad”.

Podoliak stwierdził w rozmowie z magazynem, że Rosja ma „ohydny wizerunek na świecie” - „nikt ich na świecie nie popiera poza jakimiś reżimami i wyrzutkami”.

Będąc na ich miejscu, miałbym sporo pytań do swojego kraju. Ale oni tych pytań nie zadają. Nadal tkwią w przekonaniu, że prowadzą wojnę z nazistami” - uważa. Według niego „w rzeczywistości sami ideologicznie są spadkobiercami nazistów”. „Ukraińców chcą niszczyć za to, że mają własne suwerenne państwo” - dodał.

Zdaniem Podoliaka czasami warto byłoby, aby Rosjanie spojrzeli w lustro. „W Ukrainie kradną sedesy, budy dla psów, używane ubrania, a nawet sztućce. Gdyby mieli lustra i spojrzeli sobie w twarz, może inaczej by się zachowywali” - ocenił.

Podoliak wierzy, że uda się jak najszybciej umożliwić powrót jego rodaków do domów. „Możliwe, że już w tym roku, do spokojnej Ukrainy” - stwierdził. Ocenił, że teraz ludzie w innych krajach już wiedzą, że Rosja to „kolos na glinianych nogach”. „Ale Ukraina zapłaciła za to i nadal płaci bardzo wysoką cenę” - zaznaczył w rozmowie z magazynem.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych