INWAZJA NA UKRAINĘ
Rosyjski McDonald's "prawie" tak dobry jak oryginalny
McDonald’s, jak większość zagranicznych firm wyniosła się z Rosji, po tym jak ta zaatakowała Ukrainę. W Moskwie znalazł się jednak nowy odpowiednik - Smaczne i kropka
Pod koniec lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. W odwecie nałożono wiele sankcji na rosyjską gospodarkę, a zagraniczne firmy nie chciały być powiązane z tym krajem. Wśród nich znalazł się McDonald’s, który między innymi na moskiewskim Placu Puszkina funkcjonował od 1990 roku.
Amerykańską sieć zastąpiła rosyjska Smaczne i kropka (Wkusno i Toczka). Czym się różnią produkty? Nowe opakowania w większości są białe, poza odrobiną koloru, ale bez logo. Big Mac, Happy Meal, czy McFlurry zniknęły z menu, ale cheeseburgery, nuggetsy i frytki są nadal w sprzedaży. Natomiast część produktów nie odbiega sposobem przyrządzenia od tych z McDonalda. Korespondent Business Insider zwraca uwagę, że większość smakuje tak samo, jak w amerykańskiej sieci, a poza wyglądem niewiele się zmieniło.
Czytaj też: G7 osądzi Putina?
Business Insider/KG