Orlen z Lotosem osiągnie przychody ćwierci biliona zł
Fuzja Orlenu z Lotosem oznacza budowę multienergetycznego koncernu o przychodach ok. 250 mld zł rocznie, który będzie obsługiwał ok. 100 mln klientów i skutecznie konkurował na międzynarodowych rynkach, gwarantując bezpieczeństwo dostaw paliw i energii - podano w wewnętrznym magazynie Grupy Orlen
W najnowszym, lipcowo-sierpniowym wydaniu Magazynu GO! - wewnętrznego periodyku Grupy Orlen - ukazał się artykuł „Orlen i Lotos: budujemy koncern przyszłości”, w którym przedstawiono ocenę efektów i korzyści wynikających z połączenia spółek.
Jak podkreślono w publikacji, zgoda Komisji Europejskiej na połączenie z Grupą Lotos, którą 20 czerwca otrzymał PKN Orlen, jest potwierdzeniem, że fuzja nie zaburzy konkurencji w żadnym z obszarów działalności, nie tylko w Polsce, ale też w regionie.
W artykule wskazano m.in., że „nowy podmiot będzie oparty o zintegrowany łańcuch wartości” - od poszukiwań i wydobycia, przez rafinerię, petrochemię i nowoczesną energetykę, po sprzedaż detaliczną. „To oznacza długoterminowe zyski dla firm, stabilne zaopatrzenie w energię dla polskiej gospodarki - w możliwie najniższych cenach - oraz atrakcyjny pakiet kompleksowych usług dla klientów” - podano.
Zaznaczono, że multienergetyczny koncern będzie rozwijał odnawialne źródła energii, w tym morskie i lądowe farmy wiatrowe oraz fotowoltaikę, jak również będzie inwestował w paliwa alternatywne, małą energetykę jądrową i biomateriały.
W artykule przypomniano, że połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos „nie jest nowym pomysłem”, gdyż „od 20 lat idea ta była przedmiotem dyskusji politycznych, gospodarczych i społecznych”. Wskazano, że konsolidacja była rozpatrywana, w różnej formule, przez wszystkie opcje polityczne, nie wykluczając też prywatyzacji gdańskiej spółki. Podkreślono zarazem, że dopiero w 2018 r. prezes PKN Orlen Daniel Obajtek „zainicjował proces rzeczywistego połączenia” obu podmiotów.
Jedną z przesłanek stworzenia koncernu multienergetycznego w oparciu o Orlen, Lotos, a w dalszej perspektywie także PGNiG, są unikalne kompetencje tych spółek. Każda z nich wniesie do koncernu swoje doświadczenie biznesowe. Połączenie pozwoli na efektywną współpracę między podmiotami i tym samym umożliwi osiągnięcie realnych synergii w związku z podobnym profilem działalności - wyjaśniono w publikacji wewnętrznego magazynu Grupy Orlen.
Podkreślono przy tym, że „połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos jest też nierozerwalnie związane z bezpieczeństwem energetycznym Polski i całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, w tym m.in. Litwy, Łotwy, Estonii, a także Czech i Słowacji”. „Fuzja oznacza budowę koncernu, który będzie miał przychody na poziomie ok. 250 mld zł rocznie i będzie obsługiwał ok. 100 mln klientów w Europie. Będzie też skutecznie konkurował na międzynarodowych rynkach, gwarantując klientom bezpieczeństwo dostaw paliw i energii” - zapowiedziano w artykule.
Wskazano również, iż obecnie Europa stoi przed wyzwaniem znalezienia alternatywnych kierunków dostaw ropy naftowej i nawiązania współpracy ze stabilnymi partnerami, którzy ułatwią osiągnięcie niezależności energetycznej. „W tym kontekście niezwykle istotna jest umowa na dostawy ropy z Saudi Aramco. To największy na świecie producent ropy naftowej, globalny lider branży petrochemicznej i strategiczny partner połączenia Orlenu i Lotosu” - zaznaczono w publikacji.
Jak przypomniał wewnętrzny periodyk Grupy Orlen, zgodnie z zawartym porozumieniem, łączne dostawy saudyjskiej ropy naftowej będą wynosić do 20 mln ton rocznie, co stanowi ok. 45 proc. zapotrzebowania całej zintegrowanej Grupy Orlen w Polsce, Czechach i na Litwie i równocześnie wpisuje się w strategię dywersyfikacji kierunków dostaw surowca, realizowaną przez koncern już od czterech lat.
Fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos oznacza dalszą ekspansję za granicą. Dzięki realizacji środków zaradczych wynegocjowanych z Komisją Europejską, Grupa Orlen zyska 144 stacje paliw na nowym rynku - na Węgrzech - a także poszerzy obecną sieć stacji na Słowacji o 41 nowych obiektów. Dodatkowo sieć Orlen zasili ok. 100 stacji Lotosu - wyliczono w artykule. Według przedstawionych tam danych, „docelowo do 2030 r. w regionie - pod polską marką Orlen - będzie działało co najmniej 3,5 tys. stacji”.
Jak podał wewnętrzny magazyn Grupy Orlen, po połączeniu aktywa rafineryjne Grupy Lotos będą nadal zlokalizowane w Gdańsku, a w związku z tym wpływy z podatków oraz możliwości tworzenia nowych miejsc pracy pozostaną na Pomorzu. Oceniono też, że „jeden silny koncern będzie mógł znacznie mocniej zaangażować się w działania społeczne, kulturalne i sportowe”, a w efekcie lokalne społeczności zyskają większe i bardziej kompleksowe wsparcie.
List intencyjny w sprawie rozpoczęcia procesu przejęcia kontroli kapitałowej przez PKN Orlen nad Grupą Lotos koncern podpisał z ówczesnym Ministerstwem Energii 27 lutego 2018 r. W najbliższy czwartek, 21 lipca, w Płocku (Mazowieckie) odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PKN Orlen, podczas którego akcjonariusze koncernu rozpatrzą m.in. uchwałę w sprawie połączenia z Grupą Lotos i podwyższenia kapitału zakładowego spółki. Czytaj też: Przekop Mierzei. Mosty i śluzy w pełni funkcjonalne! [galeria]
PAP/mt