AKTUALIZACJA
Orlen zakontraktował ropę z Morza Północnego
Orlen zawarł umowę z bp na dostawy 6 mln ton ropy naftowej z norweskich złóż na Morzu Północnym; pokryje to ok. 15 proc. rocznego zapotrzebowania Grupy Orlen na ten surowiec - poinformował koncern. Dodał, że pierwsza dostawa planowana jest na wrzesień.
„Orlen podpisał umowę z bp na dostawy 6 mln ton ropy naftowej z norweskich złóż na Morzu Północnym” - ogłosił w poniedziałek koncern. Jak podkreślił, pokryje to około 15 proc. rocznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen na ten surowiec. Umowa została zawarta na okres dwunastu miesięcy.
»» O wynikach finansowych Orlenu czytaj tutaj:
Orlen wykłada karty. Narzeka na spadek marż
Pierwszy transport ropy we wrześniu
„Współpraca z bp, stabilnym i uznanym partnerem, jest ważnym elementem dywersyfikacji portfela surowców Grupy Orlen” - wskazał prezes Orlenu Ireneusz Fąfara, cytowany w komunikacie koncernu.
Orlen zaznaczył, że umowa z bp została tak skonstruowana, by zapewniać Grupie Orlen „elastyczność dostaw”, a ładunki ropy naftowej będą, w zależności od zapotrzebowania, kierowane do portów w Gdańsku lub w Butyndze na Litwie.
„Pierwszy tankowiec z zakontraktowaną ropą zawinie do gdańskiego portu we wrześniu 2024 r.” - zapowiedział koncern.
Dywersyfikacja źródeł surowca
Orlen przypomniał, że ze złóż na Morzu Północnym odbiera gatunki ropy naftowej Forties i Brent z Wlk. Brytanii oraz Oseberg, Johan Sverdrup, Troll, Grane, Brent i Ekofisk z Norwegii. Jak dodał koncern, w ramach dywersyfikacji dostaw pozyskuje on również gatunki ropy naftowej WTI, Bakken i Mars, które wydobywane są wydobywane w USA oraz przyjmuje dostawy surowca z Zatoki Perskiej oraz z Afryki Zachodniej.
Grupa Orlen zapewnia, że jest przygotowana na pełne uniezależnienie się od dostaw ropy naftowej z Rosji, wskazując, iż nastąpi to po rozbudowie infrastruktury przesyłowej w Czechach. „W polskich rafineriach surowiec ze wschodu nie jest wykorzystywany. Przy dywersyfikacji dostaw stawiamy na stabilny jakościowo surowiec, ale też bierzemy pod uwagę jego właściwości, które umożliwiają osiąganie dobrych uzysków” – powiedział PAP Biznes prezes Orlenu.
Fąfara zadeklarował, że Grupa Orlen jest dobrze przygotowana do całkowitej rezygnacji z rosyjskiej ropy, którą obecnie przetwarza już tylko rafineria w Litvinowie w Czechach. „Kluczowa jest rozbudowa infrastruktury przesyłowej w Czechach, która jest głównym ograniczeniem dla rezygnacji ze sprowadzania ropy rosyjskiej do tego kraju” – dodał. Podkreślił przy tym, że Orlen zrobił już wszystko, co mógł, by uniezależnić czeską rafinerię od surowców ze wschodu.
PAP, sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Bruksela rozjedzie polski przemysł?
Światowy przełom? Polski patent powstrzymuje złotą algę
Likwidacja walcowni. 460 osób bez pracy w regionie
80 proc. gruntu pod CPK wykupione
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: