Informacje

Norbert Kaczmarczyk / autor: wPolsce.pl, Fratria
Norbert Kaczmarczyk / autor: wPolsce.pl, Fratria

Nieoficjalnie: dymisja za ciągnik. "W ZP nie ma świętych krów"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 września 2022, 19:29

  • Powiększ tekst

W najbliższych dniach zdymisjonowany ma zostać wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Norbert Kaczmarczyk w związku z kontrowersjami dotyczącymi jego prezentu ślubnego w postaci ciągnika wartego 1,5 mln zł - dowiedziała się również PAP w kręgach zbliżonych do kierownictwa PiS

O sprawie jako pierwszy poinformował związany ze spółkami skarbu państwa portal i.pl.

W Zjednoczonej Prawicy nie ma świętych krów. Jeszcze dziś, najdalej jutro, będzie dymisja Kaczmarczyka – przekazała w rozmowie z portalem osoba ze ścisłego kierownictwa Zjednoczonej Prawicy.

Pod koniec sierpnia media informowały o ślubie wiceministra rolnictwa, wywodzącego się z Solidarnej Polski. Na weselu było ponad 500 gości, w tym m.in. minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Na imprezie wystąpił zespół disco-polo Bayer Full.

Szeroko opisywany przez media był prezent dla młodej pary w postaci ciągnika marki John Deere za 1,5 mln złotych. Zdjęcia z przekazania maszyny podczas uroczystości weselnej dystrybutor urządzenia opublikował na swoim profilu na Facebooku. W ostatnich dniach Wirtualne Media informowały natomiast, że Norbert Kaczmarczyk pomógł bratu w poddzierżawieniu państwowej ziemi.

Huczne wesele, a przede wszystkim przekazanie młodej parze drogiego ciągnika, było szeroko komentowane w mediach. Kaczmarczyk w reakcji wydał oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym ocenił, że jego ślub został wykorzystany „do brutalnej i kłamliwej gry politycznej”, a on, jego żona i rodzina zostały zaatakowane przez polityków opozycji i niektóre media.

Spieszę więc wyjaśnić, że koszty całej uroczystości ślubnej zostały pokryte z prywatnych środków obu naszych rodzin, za co serdecznie - jako para młoda - im dziękujemy - pisze dalej wiceminister rolnictwa. - Duża liczba weselnych gości wynika z tradycji i sposobu funkcjonowania naszej lokalnej społeczności - dodał.

W oświadczeniu polityk podkreśla, że jego rodzina od pokoleń zajmuje się ciężką pracą rolniczą i angażuje się w sprawy lokalnej społeczności. Tak jak wielu polskich rolników, nasza rodzina woli inwestować w nowoczesny sprzęt, a nie w drogie limuzyny, zegarki czy ośmiorniczki tak bliskie naszym politycznym oponentom - stwierdził.

W poniedziałek z kolei portal wp.pl zamieścił doniesienia, że brat wiceministra Konrad Kaczmarczyk miał zgłosić urzędnikom, że w wyniku gradobicia ucierpiała jego uprawa. Specjalna komisja stwierdziła jednak, że szkód nie było. Mało tego: w dniu, w którym miało do nich dojść, według ekspertów na terenie gminy nie padał grad. Zgłoszenie Kaczmarczyka dotyczyło upraw na 141-hektarowym polu, które pomógł mu poddzierżawić brat - pisze wp.pl. Odszkodowania za zniszczenia tego typu wypłacać może podlegająca Ministerstwu Rolnictwa Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Wcześniej w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk był pytany w rozmowie z RMF FM, czy premier Mateusz Morawiecki zażądał wyjaśnień od wiceministra rolnictwa. Pierwsza uwaga: opieramy się w tej chwili na informacjach medialnych, druga - te informacje rzeczywiście są niepokojące - odpowiedział minister.

Standardowo w takiej sytuacji bezpośredni przełożony danego wiceministra jest proszony o informację i wyjaśnienia. Taka sytuacja ma miejsce również w tym przypadku - dodał. Jak podkreślił, o informacje w tej sprawie poproszony został również resort rolnictwa, którym kieruje wicepremier Henryk Kowalczyk.

PAP, mw

CZYTAJ TEŻ: To już oficjalne! Amerykanie przedstawili ofertę na atom

CZYTAJ TEŻ: Bierecki: Należy zaniechać udzielania kredytów ze zmienną stopą

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych