Rewolucja na słowackim rynku bankowym. Parlament wprowadził górny pułap odsetek
Parlament Słowacji uchwalił we wtorek ustawę uprawniającą rząd do ustalania górnego pułapu odsetek pobieranych przez kredytodawców od ich klientów.
Skutki ustawy odczują przede wszystkim spółki udzielające pożyczek na znacznie wyższy procent niż instytucje bankowe. "Spółki niebankowe w nieuzasadniony sposób bogacą się na wysokości oprocentowania, która nie ma podstaw moralnych i wyraźnie przekracza ramy stosowności" - głosiło uzasadnienie projektu ustawy przedstawionego przez rządzące lewicowe ugrupowanie Smer-Socjaldemokracja (Smer-SD). Zaznaczono przy tym, że w obecnej sytuacji dłużnik zmuszany jest niekiedy do zwracania kredytodawcy wielokrotności pożyczonej sumy.
Na mocy ustawy od czerwca rząd będzie ustalał górny pułap oprocentowania i innych obciążających pożyczkobiorców opłat. Autorzy ustawy spodziewają się, że najwyższa dozwolona stopa odsetek od kredytów będzie stanowić dwukrotność tej, którą pobierają banki - czyli wyniesie około 30 proc.
Podobne restrykcje uzasadniane potrzebą ochrony społeczeństwa przed lichwą wprowadził w 2008 roku pierwszy rząd przywódcy Smer-SD i obecnego premiera Roberta Fico - by je po pewnym czasie odwołać. Temat ten pojawił się ponownie przed niedawnymi wyborami prezydenckimi, gdy ubiegający się o urząd głowy państwa Fico nazwał publicznie lichwiarzem swego rywala, przedsiębiorcę i filantropa Andreja Kiskę - który w drugiej turze w ubiegłą sobotę pokonał premiera, zdobywając niemal 60 proc. głosów.
Kiska, do niedawna właściciel firm zajmujących się sprzedażą wysyłkową i ratalną, wystąpił przeciwko premierowi z pozwem sądowym o pomówienie.
(PAP)
------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------
Sprawdź nasze najnowsze oferty promocyjne na książki.
Szczegóły promocji wSklepiku.pl.