Informacje

Auta elektryczne  / autor: Pixabay
Auta elektryczne / autor: Pixabay

Nadjeżdża transformacja

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 grudnia 2022, 18:27

    Aktualizacja: 14 grudnia 2022, 23:24

  • Powiększ tekst

Rozwój elektromobilności oznacza rewolucję w przemyśle motoryzacyjnym. Ta rewolucja otwiera jednak także nowe perspektywy rozwoju przed firmami z sektora motoryzacji i polską gospodarką. To nie bez znaczenia ponieważ ta branża odpowiada obecnie aż za 8 proc. PKB Polski. Transformacja branży to zatem ogromne wyzwanie. Czy potrafimy mu sprostać jednocześnie wykorzystując zachodzące zmiany na korzyść gospodarki?

W 2021 r. w Polsce wyprodukowano 439,1 tys. pojazdów: 260,5 tys. samochodów osobowych, 173,4 tys. samochodów dostawczych i ciężarowych oraz 5,2 tys. autobusów. Wartość produkcji sprzedanej polskiego przemysłu motoryzacyjnego wyniosła w 2021 roku 165,9 mld zł. Produkcja pojazdów stanowiła 1,7 proc. wartości eksportu, natomiast części i akcesoriów – 11,8 proc. (kwotowo to odpowiednio 4,8 i 33,6 mld euro).

Od 2035 r. w Unii Europejskiej nie będzie można już rejestrować nowych, spalinowych samochodów osobowych i dostawczych. Polskie firmy przygotowują się na nadchodzące zmiany.

Największą aktywność wykazują tu dostawcy części do produkcji nowych pojazdów, ale i dostawcy części zamiennych do używanych pojazdów, także zaczynają rozglądać się i szukać odpowiedzi na pytanie o to, jak będzie wyglądał ten rynek za 10-20-30 lat – zwraca uwagę Bartosz Mielecki, dyrektor Polskiej Grupy Motoryzacyjnej (PGM). Pytanie to jest o tyle uzasadnione, że zmiana technologiczna z silnika spalinowego na elektryczny pociąga za sobą określone konsekwencje. Ponad 50 proc. części i komponentów obecnie produkowanych w Polsce będzie wymagało w najbliższym czasie dostosowania do napędów elektrycznych lub przestanie być produkowana. Czy to oznacza kłopoty dla całego sektora? Niekoniecznie, bo zasady funkcjonowania dynamicznie rozwijającego się rynku dopiero się kształtują. Dają one możliwości rozwoju także polskim firmom, które, zajmując dotąd stosunkowo niewysoką pozycję w hierarchii łańcucha dostaw, nie mogły jak na razie w pełni wykorzystać swojego potencjału.

Potrzeba dostosowania się do wymogów. Zmiana technologiczna przed polskim sektorem motoryzacyjnym jest tym pilniejsza, że elektromobilność nie zwalnia tempa nawet w dobie spowolnienia gospodarczego. Ograniczenia podaży w sektorze motoryzacyjnym wywołane m.in. niedoborem półprzewodników czy pandemią COVID–19 nie zahamowały jej dynamicznego rozwoju w 2021 r. Na wielu rynkach odnotowano rekordową liczbę rejestracji samochodów z napędem elektrycznym (ang. electric vehicles – EV) przy znaczących spadkach sprzedaży pojazdów spalinowych. W 2021 r. liczba nowo zarejestrowanych samochodów z napędem elektrycznym wyniosła 6,6 mln, a ich udział w łącznej sprzedaży aut – prawie 9 proc. Dla porównania, w 2015 r. sprzedano 351 tys. EV, zaś w 2010 r. – 7,3 tys.

Elektromobilność idzie do przodu, wyzwania rosną

Zeroemisyjny transport został uznany przez Unię Europejską za jeden z priorytetów w ramach odbudowy gospodarczej po pandemii COVID-19. W rezultacie sektor elektromobilności na rynku europejskim rozwija się bardzo dynamicznie. Sprzedaż samochodów elektrycznych na koniec 2021 r. osiągnęła poziom 2,3 mln sztuk, co oznacza wzrost o 64 proc. w skali roku. Park pojazdów elektrycznych w Europie powiększył się do 5,5 mln.

W kolejnych latach trend wzrostowy w segmencie elektromobilności w państwach członkowskich ulegnie dalszej intensyfikacji. Już od 2035 r. w Unii Europejskiej praktycznie nie będzie możliwości zarejestrowania nowych samochodów spalinowych, co przyspieszy nieuchronną transformację sektora transportu całej Wspólnoty, w tym również Polski, w kierunku zeroemisyjnym. Już dziś widać więc, że niezależnie od tego, w jaki sposób i w którym kierunku, rynek elektromobilności w Polsce się rozwinie. Pytanie jakie zadaje sobie dziś wielu aktorów rynku motoryzacyjnego, a z pewnością także wielu decydentów brzmi: co zrobić aby na tym rozwoju skorzystały polskie firmy i gospodarka naszego kraju?

Dla gospodarki i dla przemysłu trend elektromobilności, przyspieszany przez regulacje unijne, to cała masa potężnych wyzwań. Stoją one zarówno przed polskimi, jak i zagranicznymi przedsiębiorcami z branży. Już dziś takimi wyzwaniami są np. rosnące ceny i ograniczona dostępność surowców, światowy kryzys energetyczny i rosnące ceny energii (co jest szczególnie istotne dla branż energochłonnych związanych z przemysłem motoryzacyjnym) czy chociażby niestabilne łańcuchy dostaw. Są to także wyzwania technologiczne, konieczność dywersyfikacji lub całkowitej zmiany profilu działalności ze względu na fakt, iż obecnie wytwarzane podzespoły nie będą miały możliwości zastosowania w samochodach z napędem elektrycznym. Aby sprostać tym wszystkim wyzwaniom istnieje potrzeba budowania bardzo dużej elastyczności i tworzenia kultury organizacyjnej, w której normą staje się akceptacja często pojawiających się zmian – tłumaczy Bartosz Mielecki z PGM.

Producenci części i komponentów aktywnie poszukują dla siebie miejsca w nowej mobilności: lekkie materiały, kompozyty, recykling surowców i inne metody obniżania śladu węglowego. Poszukują technologii – także poza UE, kładąc większy nacisk na innowacje niż na odtwórstwo. Przemysł niecierpliwe oczekuje na uruchomienie funduszy europejskich. Firmy szukają też dla siebie obszarów do dywersyfikacji biznesu, zarówno w ramach przemysłu motoryzacyjnego, jak i poza nim. W tym celu wymieniają się doświadczeniami i wzajemnie inspirują, np. w ramach klastrów motoryzacyjnych – dodaje.

Kompetencje obszarowe

Bazując na danych PAIH (2019 r.) w Polsce mamy ponad 250 poddostawców pierwszego i drugiego rzędu dla OEM, z czego większość zlokalizowanych jest na zachodzie i południu kraju (województwo śląskie, opolskie i dolnośląskie to razem ponad 60 proc. wszystkich dostawców pierwszego i drugiego rzędu).

Geograficznie rzecz ujmując, polski przemysł motoryzacyjny jest zlokalizowany głównie wzdłuż południowej i zachodniej granicy Polski, tworząc kształt litery L. Wynika to z faktu, że to właśnie za tymi granicami jest silnie rozwinięty przemysł motoryzacyjny, to właśnie tam są zlokalizowane fabryki pojazdów – w Niemczech, na Słowacji, w Czechach i na Węgrzech – mówi Mielecki.

Zwraca uwagę, że w Polsce – zwłaszcza w ostatnich latach – bardzo rozwinęła się produkcja kluczowego dla elektromobilności elementu pojazdu – akumulatorów litowo-jonowych.

W ostatnich 2–3 latach zostało uruchomionych kilka dużych zakładów i nowych linii produkcyjnych, wytwarzających baterie do samochodów elektrycznych i ich komponenty. Jako że akumulatory Li-Ion to najdroższy komponent samochodów elektrycznych (odpowiada średnio za 35-40 proc. wartości całego pojazdu), stały się one jednym z najważniejszych (i o największej wartości) polskim towarem eksportowym w branży motoryzacyjnej (w 2021 roku stanowiły ponad 2 proc. całego polskiego eksportu!). Polska jest obecnie liderem łańcucha dostaw baterii litowo-jonowych w Europie i utrzyma tę pozycję w tym zakresie do co najmniej 2025 r. Polska zajmuje również bardzo wysoką pozycję na arenie globalnej, plasując się na 4. miejscu – dodaje dyrektor Polskiej Grupy Motoryzacyjnej.

Jeśli chodzi o baterie litowo-jonowe – to na dzień dzisiejszy mamy 30 proc. udziału w produkcji w Europie (dzięki LG), ale mamy również sporo nowo ogłoszonych inwestycji w komponenty do tych baterii:

  • ANP Enertech – koreański producent komponentów do baterii litowo-jonowych , inwestycja w Skarbimierzy (jest to pierwszy zagraniczny zakład produkcyjny ANP Enertech)

  • SK Nexilis – koreański producent folii do baterii aut elektrycznych, inwestycja w Stalowej Woli

  • SungEel Hitech – koreański producent – zakład recyklingu zużytych baterii - Bukowice

  • Umiore – materiały akumulatorowe – Radzikowice (współpracują z VW)

  • Ege Kimya – turecki producent komponentów baterii – Stargard (produkcja + prace badawczo rozwojowe)

Warto dodać, że lokalizacji na swoje inwestycje w elektromobilność, biorąc pod uwagę Polskę, szukają mi.in ProLogium – tajwański producent baterii, jak również VW poszukuję lokalizacji na gigafabrykę, biorąc pod uwagę Polskę, Słowację lub Czechy.

Jak wynika z raportu PSPA „Polish EV Outlook 2022”, flota samochodów elektrycznych w Polsce, do 2025 r. powiększy się ponad 14-krotnie – do 290 tys. Udział pojazdów zeroemisyjnych w sprzedaży wszystkich nowych pojazdów osobowych może przekroczyć 10 proc. już w 2024 r. Prognozy długoterminowe wskazują, że park BEV urośnie do miliona sztuk na przełomie 2030/2031 r. i osiągnie liczbę niemal 3 mln w 2040 r.

Od 2017 r. Polska zajmuje miejsce lidera w Unii Europejskiej pod względem liczby wyprodukowanych i wyeksportowanych autobusów elektrycznych. W latach 2017–2021 r. z Polski na inne rynki trafiło łącznie prawie 2000 e-busów, co stanowiło ok. 30 proc. wszystkich autobusów elektrycznych wyeksportowanych z UE – zaznacza Bartosz Mielecki.

Dodatkowo (jedna z najnowszych informacji) warto podkreślić, że Mercedes-Benz zainwestuje miliard euro w fabrykę w Jaworze, gdzie mają być produkowane elektryczne samochody dostawcze.

Gospodarcze szanse

Globalny rozwój elektromobilności jako dominującego trendu w motoryzacji niesie z sobą szereg wyzwań, ale również szans rozwoju nowych obszarów gospodarki.

Jak pisze Maciej Mazur we wstępie do raportu PSPA pt „Wpływ elektromobilności na rozwój gospodarczy w Polsce” - Rodzący się rynek e-mobility stwarza również szereg nowych możliwości dla państw, przedsiębiorstw oraz instytucji, które odpowiednio wcześnie podejmą kroki pozwalające na umocnienie swojej pozycji w tym obszarze. Aby przyspieszyć transformację przemysłu motoryzacyjnego w Polsce i zmaksymalizować wynikające z tego tytułu korzyści gospodarcze, konieczna jest m.in. efektywna koordynacja działań pomiędzy administracją publiczną a sektorem biznesu, wzrost kompetencji krajowych przedsiębiorstw w dziedzinie badań i rozwoju, zapewnienie inwestorom dostępu do wysoko wykwalifikowanych kadr, jak również wdrożenie instrumentów przyspieszających elektryfikację transportu na rynku wewnętrznym. Dzięki elektromobilności przed Polską pojawia się dziś historyczna szansa, aby stać się kluczowym ogniwem europejskiego łańcucha dostaw. Biorąc pod uwagę znaczenie przemysłu motoryzacyjnego, naszej gospodarki nie stać na to, żeby z tej szansy nie skorzystać.

Szans rozwojowe dotyczą więc zarówno samej technologii pojazdów elektrycznych, jak i tego, co umożliwia jej wykorzystanie: zmiany w strukturach łańcuchów dostaw, rozwój infrastruktury ładowania dla potrzeb samochodów elektrycznych, zmiany w zakresie oczekiwanej od pracowników branży motoryzacyjnej struktury wykształcenia i wiele innych. Elektromobilność to również wyjątkowa perspektywa rozwojowa dla polskiej gospodarki, zwłaszcza że tempo zmian w tym obszarze nieustannie przyspiesza. Branża odpowiada na nowe wyzwania poprzez rozwój produkcji części i podzespołów do pojazdów napędzanych alternatywnie, a także gotowych samochodów.

Eksperci zwracają uwagę, że administracja publiczna jest w stanie za pomocą szeregu instrumentów stymulować transformację sektora motoryzacyjnego w Polsce, zarówno w ujęciu podażowym (inwestycyjnym), jak i popytowym, przyczyniając się do zwiększenia korzyści gospodarczych, wynikających z rozwoju elektromobilności w Polsce. Wśród rekomendowanych działań wymieniają między innymi takie:

● Kontynuacja i rozszerzenie programów wsparcia rynku elektromobilności,

● Stworzenie przyjaznego otoczenia prawnego,

● Rozwój krajowych kompetencji w dziedzinie badań i rozwoju,

● Zapewnienie lepszego dostępu do wykwalifikowanych kadr,

● Wdrożenie instrumentów ograniczających liczbę rejestracji samochodów spalinowych.

Nie bez znaczenia w tym kontekście są także inwestycje czy to w rozwój infrastruktury ładowania czy w stymulowanie rozwoju sektora, takie jak np. marka motoryzacyjna Izera, której rozwój może w znaczący sposób przyczynić się do awansu dostawców w hierarchii łańcucha dostaw i ułatwić im przejście suchą stopą przez transformację.

Już dziś rewolucja elektromobilności jest mocno rozpędzona – w skali świata, Europy i Polski. Jest to zresztą zjawisko znacznie szersze niż tylko elektromobilność, bo dotyczy również rozwoju inteligentnych sieci elektroenergetycznych i postępującej dynamicznie cyfryzacji całej gospodarki w nadchodzących dekadach. Elektromobilność to przyszłość i kluczowa droga rozwoju sektora motoryzacyjnego. Niesie za sobą dużo wyzwań, ale i szans. To stwierdzenie jeszcze kilka lat temu mogło wydawać się odważne, dzisiaj już wydaje się bezsporne.

Przygotował Zespół wGospodarce.pl

Tekst powstał we współpracy z partnerem komercyjnym

Czytaj też: Duży postęp! Komisarze UE zaakceptowali plan ws. KPO

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych