Niemcy dalej aroganccy w sprawie reparacji!
Odpowiedź Niemiec na polską notę w sprawie reparacji jest dowodem daleko idącej arogancji - ocenił w środę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Według niego, będzie ona dla Niemców „ogromnym problemem i powodem poważnego wstydu na arenie międzynarodowej”, ponieważ polski rząd będzie o tej sprawie głośno mówił.
We wtorek MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę MSZ RP z dnia 3 października 2022 r. dotyczącą odszkodowań za polskie straty poniesione w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.
Jabłoński pytany był w środę w Telewizji Republika, czy będziemy prosić ONZ o wsparcie w tej sprawie. „Zwróciliśmy się wczoraj do Organizacji Narodów Zjednoczonych z informacją na temat stanu tej sprawy, wskazując na to, że sprawa nigdy nie została rozwiązana” - odpowiedział wiceszef MSZ.
Według niego, odpowiedź Niemiec na notę polskiego MSZ „jest dowodem bardzo daleko idącej arogancji”. „Jeżeli państwo odpowiedzialne za te zbrodnie, za wymordowanie prawie 6 mln ludzi, za zniszczenie całego kraju, za grabież majątku narodowego, dóbr kultury, mówi dzisiaj, że sprawa jest zamknięta, a nigdy nie wypłaciła odszkodowań, to świadczy właśnie o arogancji, o cynizmie” - powiedział Jabłoński.
Według niego, odpowiedź na polską notę będzie dla Niemców „ogromnym problemem i powodem bardzo poważnego wstydu na arenie międzynarodowej”. „My na pewno będziemy o tym bardzo głośno mówili. Nie może być tak, że państwo, które chce przedstawiać się jako państwo praworządne, które broni prawa międzynarodowego - Niemcy cały czas tak o sobie mówią - udaje, że sprawy nie ma” - podkreślił wiceminister.
1 września zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do wystosowanej przez Polskę noty oświadczyła podczas ostatniej wizyty w Warszawie na początku października, że „kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą”.
PAP/ as/