DZIEŃ KOBIET Jak panie radzą sobie... w nauce?
Wśród 327 członków krajowych Polskiej Akademii Nauk jest 46 kobiet, na 48 członków izb Akademii Kopernikańskiej jest 5 pań. Z kolei wśród 109 uczelni zrzeszonych w Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich funkcje rektorek pełni 14 kobiet - wynika z informacji zebranych przez PAP.
Z najnowszych dostępnych danych przekazanych PAP przez Ośrodek Przetwarzania Informacji - Państwowy Instytut Badawczy za 2021 r. wynika, że w Polsce jest ponad 47,8 tys. kobiet będących nauczycielami akademickimi i ok. 52,1 tys. mężczyzn pełniących tę funkcję. Większość kobiet, nauczycieli akademickich jest doktorami (23,7 tys.), 12,3 tys. nie posiada stopnia lub tytułu naukowego, doktorami habilitowanymi jest 8,9 tys. z nich, a profesorami - ok. 2,7 tys. Dla porównania, wśród mężczyzn będących nauczycielami akademickimi jest w Polsce 22,8 tys. doktorów, 12,7 tys. doktorów habilitowanych, 9 tys. osób bez stopnia lub tytułu naukowego i 7,4 tys. profesorów.
PAP sprawdziła, jaka jest reprezentacja kobiet w instytucjach naukowych i wśród rektorów.
Jak przekazała rzeczniczka prasowa PAN Monika Chrobak na 327 członków krajowych PAN jest 46 kobiet. Wśród dyrektorów instytutów PAN jest 19 kobiet na 69 instytutów. Dodatkowo na czele Międzynarodowego Instytutu Biologii Molekularnej i Komórkowej stoi kobieta i członkini PAN.
Na stanowiskach kierowniczych w kancelarii PAN (wiceprezeski, dyrektorki, wicedyrektorki, naczelniczki) zasiada 25 kobiet na 51 stanowisk. Z kolei w kierownictwie na 4 wiceprezesów są dwie wiceprezeski. Prezesem akademii jest prof. Marek Konarzewski.
„Aktualne dysproporcje płci są efektem sytuacji społecznej kilkadziesiąt lat temu, kiedy kariera naukowa dla kobiet była znacznie trudniejsza i mniej kobiet ją realizowało. Efekty tego widać teraz i będą trwać przez kolejne dekady, choć można mieć nadzieję, że wobec licznych inicjatyw adresujących ten problem, będzie malał w PAN” - skomentował dla PAP wiceprezes PAN prof. Dariusz Jemielniak.
Podał, że Akademia Młodych Uczonych (AMU), która prowadzi program „Doskonałość naukowa nie ma płci”, gdzie zwraca się uwagę na problem nierówności w różnych aspektach uprawiania nauki. AMU powołano do życia w 2010 r. Jej członkowie wybierani są przez Zgromadzenie Ogólne PAN spośród badaczy, którzy w chwili wyboru nie przekraczają 38 roku życia i legitymują się co najmniej stopniem naukowym doktora.
„Kobiety są świetnymi naukowczyniami i warto zauważyć, że np. w liczbie osób przyjętych do PAN proporcja kobiet gwałtownie rośnie w ostatniej dekadzie” - podkreślił prof. Jemielniak. W 2012 r. było ich w korporacji 15, w 2017 - 24, w 2020 - 35, a obecnie - 46.
Filarem Polskiej Akademii Nauk są członkowie akademii zrzeszeni w korporacji uczonych. To wybitni badacze, wyróżniający się szczególnym dorobkiem i autorytetem. Członkostwo w PAN jest zaszczytem i wyrazem najwyższego uznania. To do 350 członków krajowych (obecnie - 327) i ok. 170 członków zagranicznych. Drugim filarem PAN jest sieć badawcza złożona z 69 instytutów naukowych i z instytutu pozawydziałowego. Pracuje tam ponad 9 tys. pracowników, w tym niemal 4,1 tys. badaczy.
Nowo powstałą instytucją naukową w Polsce jest Akademia Kopernikańska. Utworzono ją we wrześniu ub.r. w oparciu o prezydencką ustawę. W ramach akademii znajduje się sześć izb: Izba Astronomii i Nauk Matematyczno-Przyrodniczych, Izba Nauk Medycznych, Izba Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Izba Filozofii i Teologii, Izba Nauk Prawnych i Izba Laureatów Nagrody Kopernikańskiej. Regulacja przewiduje również utworzenie powiązanej strukturalnie z Akademią uczelni publicznej – Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika.
W czasie Światowego Kongresu Kopernikańskiego, który odbył się w lutym br. w Toruniu, ogłoszono członków akademii, którzy zasiadają w izbach. Z informacji zamieszczonych na stronie akademii wynika, że jest to obecnie 48 naukowców z Polski i z zagranicy. Wśród nich jest pięć kobiet. Zgodnie z ustawą o Akademii Kopernikańskiej liczba członków akademii nie może być większa niż 100.
Największa organizacja zrzeszająca rektorów w Polsce - Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) ma w swoich szeregach 14 pań rektor spośród 109 uczelni członkowskich - podał rzecznik KRASP prof. Wiesław Banyś.
Zapytany o to, czy uczelnie zrzeszone w KRASP przewidują mechanizmy, by kobiet w nauce i we władzach uczelni było więcej i czy dyskutowana jest np. kwestia parytetów, zwrócił uwagę na to, że trudno jest mówić o parytetach, bo wybory rektorskie dokonywane są przez poszczególne uczelnie i to ich wynik decyduje, kto zostaje rektorem.
„Widzimy, że pań będących rektorami jest teraz zdecydowanie więcej niż kiedyś” - podkreślił. Prof. Banyś zwrócił też uwagę na to, że kilkoma dużymi uczelniami publicznymi kierują w tej kadencji kobiety rektorzy. Są to m.in. prof. B. Kaniewska (UAM w Poznaniu), prof. E. Żądzińska (Uniwersytet Łódzki), prof. A. Wypych-Gawrońska (Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie) czy prof. C. Olszak (Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach).
PAP zapytała Narodowe Centrum Nauki o to, jak ta agencja, która rozdysponowuje środki na badania podstawowe, wspiera badaczki. „Kwestia równego dostępu kobiet i mężczyzn do środków finansowych na badania jest jednym z priorytetów NCN od lat” - podkreśliła główna specjalistka ds. kontaktów z mediami i promocji NCN Anna Korzekwa-Józefowicz.
„Mając świadomość, że największe bariery w rozwoju kariery naukowej kobiet spowodowane są nierównym rozłożeniem obowiązków rodzinnych, w tym związanych z opieka? nad dziećmi, już kilka lat temu wydłuz˙ylis´my wszystkim matkom o 1,5 roku na kaz˙de dziecko zaro´wno okresy po doktoracie umoz˙liwiaja?ce ubieganie się? o nasze granty dla młodych naukowco´w czy o stanowiska typu post-doc, jak i limity czasowe w ocenie dorobku naukowego” - podała.
Korzekwa-Józefowicz przekazała, że kobiety stanowią większość laureatów (55 proc.) wszystkich edycji konkursu NCN dla początkujących naukowców Preludium i niemal połowę wśród (47 proc.) laureatów konkursu Sonata dla osób od 2 do 7 lat po doktoracie. „W innych konkursach te proporcje są gorsze” - poinformowała.
Z danych przekazanych przez NCN wynika, że w 2022 r. ze wszystkich projektów rekomendowanych do finansowania w agencji ponad 42 proc. było kierowanych przez kobiety. Jest to wynik bardzo zbliżony do tego z lat poprzednich. Wyjątkowy pod tym względem był tylko 2021 r., gdy udział kobiet zbliżył się do 45 proc.
„Nie są to więc wyniki spektakularne, ale być może warto odnotować, że udział kobiet w naszych konkursach jest wyższy niż w innych agencjach. W ERC (Europejska Rada ds. Badań Naukowych) wynosi teraz 34 proc.” - zaznaczyła Korzekwa-Józefowicz.
PAP/ as/