Mobilizacja? Jeszcze nie! Rosja chce długiej wojny
Rosyjska ustawa ustanawiająca jednolity rejestr osób zdatnych do służby wojskowej nie zapowiada teraz nowej mobilizacji; przyjęto ją z myślą o przyszłości, bo Rosja spodziewa się długotrwałego konfliktu na Ukrainie - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej wyjaśniono, że najważniejszym skutkiem przyjętej 11 kwietnia przez Dumę Państwową ustawy jest to, iż w przyszłości władze będą mogły doręczać dokumenty powołania do wojska drogą elektroniczną, a nie listowną, co usunie przeszkodę, która wcześniej pozwalała niektórym na uniknięcie poboru. Ponieważ dane osób powoływanych są obecnie cyfrowo powiązane z innymi usługami świadczonymi internetowo przez państwo, prawdopodobne jest, że władze będą karać osoby uchylające się od poboru poprzez automatyczne ograniczanie praw pracowniczych i podróży zagranicznych.
Jak dodano, środki te mają wejść w życie pod koniec roku; nie wskazują one konkretnie na żadną większą nową falę przymusowej mobilizacji. „Rosja na razie stawia na pierwszym miejscu na rekrutację dodatkowych oddziałów ochotniczych. Jednak środek ten jest najprawdopodobniej częścią długoterminowego podejścia do zapewnienia personelu, ponieważ Rosja spodziewa się długotrwałego konfliktu na Ukrainie” - napisano.
PAP/ as/