Rząd zapłaci za polityczny zakaz importu
Embargo na towary rolne z Ukrainy może być kosztowne. Szykują się już pozwy za szkody wyrządzone firmom - podała w czwartek „Rzeczpospolita”.
„Wprowadzony w ubiegłym tygodniu zakaz importu płodów rolnych z Ukrainy może mieć sporo konsekwencji ubocznych. Wydane przez ministra rozwoju Waldemara Budę rozporządzenie zatamowało wprawdzie napływ ukraińskiego zboża na polski rynek, ale sposób wprowadzenia tego zakazu może się odbić czkawką całej gospodarce” - czytamy w „Rz”.
„Rz” poinformowała, że „z informacji z Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej (PUIG) wynika, że pierwszymi poszkodowanymi są firmy logistyczno- transportowe, których ciężarówki ze zbożem utknęły po wschodniej stronie granicy. Rozważają pozwanie Skarbu Państwa o odszkodowania za straty wynikłe z niemożności używania pojazdów do normalnej działalności”.
„Zakaz naruszył też prawo UE, bo handel zagraniczny jest domeną Unii. Za takie działania wyrządzające szkodę obywatelom można pozywać Skarb Państwa o odszkodowania. Jednak wywalczenie w sądzie godziwej zapłaty za szkody i utracone zyski nie jest łatwe. Wymaga skrupulatnego wykazania szkody” - czytamy.
Czytaj też: „FAZ” pisze o więzieniu. Niemcy martwią się o Tuska
Czytaj też: „Spadną ceny mieszkań”. To ten moment
pap, jb