Chiny. Wirus COVID-19 mógł wymknąć się z laboratorium
Z naukowego punktu widzenia nie można wykluczyć, że wirus SARS-CoV-2 wymknął się z laboratorium - przyznał w wypowiedzi dla BBC News prof. George Gao, znany na świecie specjalista, były czołowy doradca rządu chińskiego.
Prof. Gao do 2022 r. kierował chińskim Centrum Kontroli Chorób. Jest immunologiem i pełnił kluczową rolę w strategii walki z pandemią w Chinach, zajmował się też badaniami pochodzenia COVID-19. Obecnie jest dyrektorem Międzynarodowego Instytutu Szczepień Innowacyjnych.
Zastanawiająca jest wypowiedź dla BBC prof. Wang Linfy z Singapuru, specjalistki chorób zakaźnych, która przebywała w Instytucie Wirusologii w Wuhan w styczniu 2020 r., czyli wkrótce po wybuchu pandemii w Chinach. Twierdzi, że rozmawiała z pracującą w tym ośrodka jej koleżanką prof. Shi Zengli. Ta przyznała, że miała nieprzespane nocy, gdyż w jej laboratorium podejrzewano, że doszło do zakażenia jakimś wirusem, który mógł w ten sposób się wydostać na zewnątrz. Przeprowadziła jednak badania, które wykazały, że to nie mógł to być SARS-CoV-2 ani żaden inny spokrewniony z nim zarazek zdolny wywołać pandemię.
Wywiad USA ustalił, że kilku pracowników Instytutu Wirusologii w Wuhan zachorowało jesienią 2019 r. Mieli oni wykazywać objawy podobne do tych, jakie wywołuje COVID-19 oraz inne sezonowe chorób zakaźnych.
Prof. Ian Lipkin z Columbia University w Nowym Jorku nie wyklucza, że SARS-CoV-2 mógł się wydostać z laboratorium. Zaznacza jedyne, że nie wierzy, by został on celowo zmodyfikowany w ośrodku badawczym. Jednak w jakiś sposób mógł się wymknąć na zewnątrz.
Czytaj też: Eksplozja Mocy: Ile pocisków artyleryjskich zużywają Rosjanie?
Czytaj też: Rosja. Wielkie składowiska ciał żołnierzy
Czytaj też: Zawód „bezrobotny”. Żył 46 lat na koszt państwa
pap, jb