INWAZJA NA UKRAINĘ
Atak Rosjan na Odessę, uszkodzona infrastruktura portowa
Infrastruktura portu w Odessie, na południu Ukrainy, została uszkodzona w wyniku ostrzałów przeprowadzonych przez siły rosyjskie z użyciem pocisków rakietowych i dronów; ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła sześć pocisków manewrujących Kalibr - powiadomili we wtorek przedstawiciele Sił Zbrojnych Ukrainy.
„Ułamki zestrzelonych rakiet i fala uderzeniowa po ich zestrzeleniu uszkodziły obiekty infrastruktury portowej i kilka budynków prywatnych” - oświadczyło Dowództwo Operacyjne Południe w komunikacie na Facebooku. Ranna została jedna osoba.
Rzecznik sił ukraińskich na południu kraju Władysław Nazarow opublikował na Telegramie zdjęcia pokazujące skutki ostrzału w rejonie Dworca Morskiego w Odessie. Uszkodzona została znajdująca się tam cerkiew i hotel, który od około dekady jest nieczynny. Niewielka cerkiew pw. Świętego Mikołaja należy do Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej związanej z Patriarchatem Moskiewskim. Dworzec Morski znajduje się niedaleko słynnych Schodów Potiomkinowskich, na nabrzeżu morskim w centrum Odessy.
Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, powiązał atak na Odessę i Mikołajów - drugie ważne miasto na południu Ukrainy - z kwestią eksportu zboża ukraińskiego przez Morze Czarne. Rosja wycofała się 17 lipca z tzw. umowy zbożowej, gwarantującej bezpieczny ruch statków ze zbożem i produkcją rolną, wypływających z ukraińskich portów czarnomorskich.
Nocny atak na Odessę i Mikołajów „to jeszcze jeden dowód, iż kraj-terrorysta chce, aby życie 400 mln ludzi w różnych krajach, zależnych od eksportu żywności z Ukrainy, znalazło się w niebezpieczeństwie” - napisał Jermak. Według jego słów Rosjanie „potrzebują fal uchodźców, którymi chcą osłabić Zachód”.
Czytaj też: Zemsta Kremla. Ta umowa przestaje obowiązywać
Czytaj też: Wojska USA w Polsce batem na „Wagnera”
PAP/kp