Izrael pomoże Ukrainie? Tak, ale...
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapewnił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego we wtorek podczas spotkania na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, że państwo żydowskie nadal będzie wspierać Kijów w kwestiach humanitarnych, w tym w rozwiązaniu problemu min przeciwpiechotnych - poinformowało biuro Netanjahu.
Witając izraelską delegację, ukraiński przywódca zwrócił uwagę na „bardzo liczny zespół”, który go przywitał, w tym ambasadora Izraela przy ONZ Gilada Erdana i szefa Mosadu Dawida Barneę. (https://tinyurl.com/58bmbyz5).
Jak zauważa Jerusalem Post, zapytany przed spotkaniem, czego oczekuje od spotkania z Netanjahu, Zełenski odpowiedział, że „wiele”.
CZYTAJ TEŻ:
Włochy. Na Lampedusę wciąż przypływają łodzie z migrantami
Premier: Szanse ostatnich 8 lat mogą zniknąć
Po przedłużonej sesji roboczej ze swoimi zespołami obaj przywódcy odbyli 15-minutowe spotkanie w cztery oczy.
Gazeta przypomina, że Izrael zapewnił Ukrainie w walce z rosyjskim najeźdźcą pomoc humanitarną i zobowiązał się dostarczyć jej cywilny system wczesnego ostrzegania obrony powietrznej, który, jak zauważa dziennik, nie dotarł jeszcze do ogarniętego wojną kraju.
Państwo żydowskie odrzuciło jednak prośby Kijowa o zgodę na zakup izraelskich systemów antyrakietowych, przyjmując bardziej wstrzemięźliwe stanowisko ze względu na obecność rosyjskich wojsk w Syrii i wynikające z tego implikacje dla bezpieczeństwa Izraela.
Ponadto izraelski portal zwraca uwagę, że chociaż Zełenski chciał, aby ich pierwsze spotkanie od wybuchu wojny odbyło się na Ukrainie, Netanjahu nie dołączył do zachodnich przywódców, którzy w geście solidarności odwiedzili ten kraj.
„Times of Israel” pisze, że wychodząc ze spotkania Zełenski powiedział, że było ono „dobre”, a izraelskie źródła cytowane przez gazetę przekazały, że obaj przywódcy zgodzili się pozostać w kontakcie oraz że spotkanie było „poważne i kompleksowe”.
PAP/ as/