W tym kraju Rosjanie nieruchomości nie kupią!
Fińskie ministerstwo obrony poinformowało w czwartek o zablokowaniu trzech transakcji sprzedaży atrakcyjnych nieruchomości w ośrodkach wypoczynkowych w fińskiej Karelii. Dwie z nich chciał nabyć znany na wschodzie kraju biznesmen z Petersburga. Pozwolenia na zakup nie otrzymał także nabywca mający podwójne - rosyjskie oraz izraelskie obywatelstwo.
Odmowne decyzje podpisane zostały przez ministra obrony Anttiego Hakkanena. Sprzeciw uzasadniono, tym, że transakcje mogą stanowić „zagrożenie dla utrzymania i organizacji obrony kraju, jak również utrudnienie dla nadzoru nad integralnością terytorialną”. Według ministra podejrzane transakcje miały „powiązanie z funkcjonariuszami rosyjskiego aparatu bezpieczeństwa”.
CZYTAJ:
PiS nieustannie z przewagą - nowe dane z PKW!
Biden: Polska będzie kolejna po Ukrainie
Chodzi o nieruchomości położone w regionie największego fińskiego jeziora Saimaa w pasie przy granicy z Rosją. W jednym przypadku zainteresowany zakupem willi na terenie historycznego pałacu był biznesmen z Petersburga, który już wcześniej inwestował w Finlandii w lokalne prestiżowe nieruchomości. Jego kontrahentami byli m.in. inni rosyjscy biznesmeni czy urzędnicy powiązani z rosyjskimi państwowymi spółkami.
Trzecią nieruchomość: budynek kawiarni oraz dom letniskowym w Kitee, której sprzedaż zablokował resort obrony, chciał nabyć mężczyzna mający podwójne - rosyjskie i izraelskie obywatelstwo.
Po tym jak Rosja zbrojnie zaatakowała Ukrainę, liczba zakupów nieruchomości przez Rosjan na terenie Finlandii spadła, ale następnie zaobserwowano duży skok w ilości transakcji. Miało to związek m.in. z tym, że posiadanie nieruchomości w Finlandii uprawniało do łatwiejszego wjazdu do kraju. Zaobserwowano także zjawisko dzielenia jednej własności pomiędzy kilka osób.
W latach 2015-2020, rocznie Rosjanie nabywali ok. 150-200 nieruchomości. Wcześniej transakcji było jeszcze więcej (w okresie 2011-2014 po ok. 300-600 rocznie). W 2021 r. było ich ok. 220, zaś w 2022 r. o prawie 320 więcej. W tym roku, w okresie do maja zrealizowano już jedynie poniżej 50 transakcji. Powodem są przede wszystkim sankcje UE, trudności w płatnościach bankowych, oraz bardziej restrykcyjna polityka fińskich władz dotycząca wjazdu Rosjan do kraju i ich aktywności na rynku nieruchomości.
Na początku 2023 r. wprowadzono przepisy, które dają resortowi obrony prawo do większej ingerencji w transakcje nabycia gruntów czy domów przez cudzoziemców spoza UE, tak, by możliwie skutecznie przeciwdziałać potencjalnym operacjom hybrydowym, w szczególności w przypadku nieruchomości położonych w pobliżu obiektów Sił Zbrojnych czy Straży Granicznej.
Jak zapowiedział w czwartek minister Antti Hakkanen, komentując wydane negatywne decyzje, obecnie w resorcie rozważane są również opcje wprowadzenia nawet całkowitego zakazu sprzedaży nieruchomości podmiotom spoza UE i EOG.
PAP/ as/