Ukraina: Gangster torturował porwanych! Był deputowanym
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała deputowanego do rady miejskiej w Korosteszowie w położonym w północnej części Ukrainy obwodzie żytomierskim; był członkiem gangu, który porywał ludzi i torturami wymuszał od nich pieniądze - poinformowała SBU na swojej stronie internetowej.
SBU nie podaje nazwiska deputowanego, informuje jednak, że wcześniej był zastępcą mera Korosteszowa. Grupa przestępcza, której jest członkiem, była jedną z najgroźniejszych w obwodzie żytomierskim.
Przestępcy pod różnymi pretekstami domagali się od swoich ofiar pieniędzy, a w przypadku odmowy zapłaty uprowadzali je i umieszczali w specjalnie przygotowanych izbach tortur. Zatrzymany radny i jego banda wymuszali tam okup, który rodziny ofiar musiały przynieść do budynku rady miejskiej. Jak dotąd funkcjonariusze organów ścigania dotarli do ponad 30 rodzin, które ucierpiały z rąk gangsterów. Deputowany ostrzegał ofiary, że zgłaszanie się na policję nie ma sensu, powołując się na swoje koneksje w różnych instytucjach.
Jedną z ofiar był żołnierz. Oskarżeni grozili, że będą torturować, a następnie zabiją jego ciężarną żonę, jeśli nie zapłaci okupu w wysokości 190 tys. hrywien (ok. 20 tys. zł - PAP).
Funkcjonariusze SBU udokumentowali przestępczą działalność deputowanego i zatrzymali go. Podczas przeszukań w jego domu i biurze znaleźli telefon komórkowy, komputery i nośniki przenośne pamięci z dowodami przestępczej działalności, m.in. zapiski dotyczące fikcyjnych długów ofiar bandy. Jak dotąd nie poinformowano o środku zapobiegawczym wobec urzędnika, przekazano jednak, że usłyszał zarzuty z dwóch artykułów kodeksu karnego, za co grozi mu do 7 lat pozbawienia wolności. Przekazano też, że szef grupy przestępczej, najpotężniejszy gangster na tym terenie, jest już tymczasowo aresztowany. Łącznie zatrzymano 10 osób. (PAP)