Informacje

Europoseł Kosma Złotowski / autor: Fratria
Europoseł Kosma Złotowski / autor: Fratria

Zła wiadomość jest taka, że ta procedura rusza

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 grudnia 2023, 13:38

    Aktualizacja: 15 grudnia 2023, 13:44

  • Powiększ tekst

Wynik głosowania w sprawie rezolucji, dotyczącej zmian trakaktów, to dowód na to, że istnieje większość w obecnym PE, która chce radykalnie zmienić traktaty i osłabić państwa członkowskie; nie jest ona na szczęście tak duża, jak się wszyscy, nawet autorzy tego wniosku, spodziewali - powiedział PAP europoseł Kosma Złotowski (PiS).

Wynik głosowania - to oczywiście dowód na to, że istnieje większość w obecnym PE, która chce radykalnie zmienić traktaty i osłabić państwa członkowskie. Nie jest ona na szczęście tak duża, jak się wszyscy, nawet autorzy tego wniosku, spodziewali. Dzięki aktywności europosłów Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza pana ministra (Jacka) Saryusza-Wolskiego, udało się przenieść ten temat do głównego nurtu debaty publicznej w naszym kraju. Dzięki temu wiele szkodliwych dla Polski postulatów Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) udało się odrzucić - powiedział.

Nawet ten taktyczny sprzeciw europosłów Platformy był w gruncie rzeczy efektem naszych ostrzeżeń. Zła wiadomość jest taka, że ta procedura rusza, więc ryzyko odbierania państwom członkowskim kompetencji na rzecz Brukseli jest cały czas realne. To, że znaleźli się polscy europosłowie, którzy nie chcą żebyśmy mogli decydować o tym, jak wyglądać ma polska polityka zagraniczna, obronna czy ochrona granic jest po prostu smutne. W naszej sytuacji geopolitycznej, biorąc pod uwagę jak wyglądała polityka Niemiec w ostatnich latach, oddawanie Berlinowi głównych sterów w UE, a to oznaczają te postulowane zmiany, może być zabójcze dla naszej niepodległości. Mam nadzieję, że żaden rząd RP nie będzie chciał na ten temat wchodzić w żadne dyskusje - dodał.

Parlament Europejski w przyjętej w środę w Strasburgu rezolucji opowiedział się za zmianą traktatów unijnych. W głosowaniu 291 europosłów było „za”, 274 - „przeciw”, a 44 wstrzymało się od głosu.

Sprawozdanie - zgodnie z zapowiedziami prezydencji hiszpańskiej - ma trafić 12 grudnia pod obrady Rady ministrów ds. europejskich. Według prezydencji hiszpańskiej jest wystarczającą większość, żeby przekazać to dalej Radzie Europejskiej, która zwykłą większością głosów może zwołać Konwent.

W skład Konwentu wchodzą przedstawiciele państw członkowskich i instytucji unijnych. Jego zadaniem jest praca nad traktatem, który następnie przekazuje Radzie Europejskiej. Przewodniczący Rady Europejskiej zwołuje Konferencję Międzyrządową, po czym uzgodniony Traktat trafia do ratyfikacji przez państwa członkowskie.

Silniejszy ma władzę

Główne zmiany zapisane w dokumencie to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE, m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności - oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych, które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.

CZYTAJ TAKŻE: Wyrok TSUE wyjaśnia UOKiK

pap, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych