Informacje

Polska i Ukraina / autor: fot. Fratria
Polska i Ukraina / autor: fot. Fratria

Co dalej z uchodźcami? Potrzebna polityka integracyjna

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 lutego 2024, 21:00

  • Powiększ tekst

Kiedy wojna w Ukrainie się skończy, wielu uchodźców zostanie w Polsce, dlatego palącą potrzebą jest stworzenie polityki integracyjnej. Potrzebujemy też osób, które zdiagnozują traumę u dzieci, by dostały one właściwą pomoc – powiedziała psycholożka z Uniwersytetu SWPS dr Maria Baran.

Z publikacji SWPS „Superbohater w spódnicy. Odporność psychiczna Ukrainek uciekających do Polski przed wojną w Ukrainie – raport z badań i rekomendacje dla trzeciego sektora” wynika, że poczucie straty jest uniwersalnym doświadczeniem uchodźczyń, a towarzyszy mu m.in. poczucie tymczasowości i „nieosiągalnej normalności”. Ponadto oczekiwanie na koniec wojny, a co za tym idzie – możliwość powrotu do domu, „nie sprzyja zaangażowaniu w życie w Polsce ani integracji społecznej”.

Badanie na zróżnicowanej grupie

Dr Maria Baran z Wydziału Psychologii w Warszawie Uniwersytetu SWPS, współautorka raportu, psycholożka międzykulturowa i trenerka kompetencji międzykulturowych, podkreśliła w rozmowie z PAP, że uczestniczki badania to bardzo zróżnicowana grupa, co przekłada się na różne potrzeby.

Dodała, że postrzeganie każdego uchodźcy jako osoby „bezbronnej, biernej”, a także z jednakowymi potrzebami, to „silnie zakorzeniony, szkodliwy stereotyp”.

Oczywiście, tam jest dużo cierpienia, bólu, w tle jest wojna, która wszystko zmienia. Jednak kobiety, z którymi mogłyśmy porozmawiać, mimo tego (…) sięgają po cały arsenał działań, które można zrobić dla siebie każdego dnia. To np. aktywność fizyczna, planowanie krótkoterminowe czy życie chwilą” – powiedziała. Dodała, że badane nie chcą być postrzegane przez pryzmat uchodźstwa.

To ważne, abyśmy zrozumieli, że uchodźstwo nie jest doświadczeniem definiującym człowieka od A do Z” – podkreśliła psycholożka.

Jestem matką, jestem siostrą, jestem psycholożką – to są kategorie w jakich się definiujemy” – dodała. „Uchodźstwo to jest coś, co się przydarza, tzn. z dnia na dzień zmienia się świat, pojawia się myśl: muszę uciekać” – powiedziała. Podkreśliła, że uchodźcy to osoby „w bardzo różnych życiowych sytuacjach, z różnymi kwalifikacjami, którym się przytrafiło to samo nieszczęście”.

Przykład: do Polski przyjechała uchodźczyni, po jakimś czasie znalazła pracę. To powoduje, że w naszej głowie trafia z kategorii +uchodźca+ do kategorii migranta i to w ogóle ekonomicznego. Ta osoba się usamodzielnia, zaczyna być niezależna finansowo, ale to nie oznacza, że nie pojawią się u niej problemy natury psychologicznej, ale ona jest już poza naszym kryterium, więc ta pomoc nie będzie już skierowana do niej” – zauważyła ekspertka.

Dr Baran wyjaśniła, że należy odpowiadać na indywidualne potrzeby uchodźców, bez zakładania z góry, że się je zna.

Jest wyrazisty przykład grantodawców: na początku (krótko po wybuchu wojny w 2022 r. – PAP) przeznaczono bardzo dużo środków na pomoc psychologiczną, która wtedy nie była potrzebna, a jeśli już to na pewno nie wszystkim. Tych kwot nie przeznaczono więc na profilaktykę (…), czyli po prostu naturalne wsparcie społeczne, które pewnie byłoby efektywniejsze, tańsze, bo czasem, zamiast wykwalifikowanych psychologów, wystarczą grupy wsparcia i umożliwienie spotkań integracyjnych” – wskazała ekspertka.

Wiele osób zostanie w Polsce

Podkreśliła, że kiedy wojna się skończy, wiele osób zostanie w Polsce, w tym dzieci, dlatego „palącą potrzebą” jest stworzenie polityki integracyjnej. Zauważyła, że „minęły dwa lata, mamy zupełnie inną sytuację demograficzną i wciąż nie ma pomysłu, jak to robić, jak nie popełnić błędów Europy Zachodniej, a to ostatni moment, żeby zrobić to dobrze”.

Kolejną potrzebą są asystenci międzykulturowi. W ocenie psycholożki, należy też przygotować do pracy w środowisku wielokulturowym psychologów, lekarzy, pedagogów i administrację pracującą w szkołach. „Powstają takie inicjatywy, ale tego jest wciąż za mało i na małą skalę” – dodała.

Dodała, że obok tematu wielokulturowości pojawia się zagadnienie traumy, dlatego należy szkolić w tym zakresie psychologów, a także nauczycieli. „Teraz jest taka sytuacja, że wiele dzieciaków, które mają np. za sobą doświadczenie traumy, może przejawiać jakieś symptomy np. PTSD (zespół stresu pourazowego – PAP). Niestety, osoby bez odpowiednich kompetencji do pracy z takimi dziećmi popełniają błędy diagnostyczne, tłumaczą zachowania np. problemami rozwojowymi. W konsekwencji te dzieci nie dostają takiej pomocy, jaka jest im potrzebna” – podkreśliła psycholożka.

Badanie miało charakter eksploracyjny, a jego głównym celem było „poznanie psychospołecznych czynników obniżających oraz wspierających odporność psychiczną u Ukrainek, które uciekły przed wojną i zamieszkały w Polsce po 24 lutego 2022 r. po to, aby opracować wrażliwe kulturowo rekomendacje dla osób wspierających uchodźczynie z Ukrainy w Polsce”. Wzięły w nim udział 33 uchodźczynie.

Superbohaterki”

Publikacja „Superbohater w spódnicy. Odporność psychiczna Ukrainek uciekających do Polski przed wojną w Ukrainie – raport z badań i rekomendacje dla trzeciego sektora” powstała z inicjatywy Fundacji Splot Społeczny. Badanie jakościowe przygotował zespół pod kierownictwem dr Marii Baran z Wydziału Psychologii w Warszawie Uniwersytetu SWPS.

Raport dostępny jest na stronie: https://superbohaterki.org/.

PAP/ as/

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Tak Tusk usunie rolników? „Infrastruktura krytyczna”

Podatek Belki. Zmiany tuż-tuż

Ataki nie ustają. Były prezes Orlenu odpowiada

Chiny będą mieć więcej, jeszcze więcej węgla

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych