Tragedia na poligonie: drugi żołnierz nie żyje
W środę po południu, w szpitalu w Szczecinie zmarł drugi żołnierz poszkodowany w wypadku na poligonie w Drawsku Pomorskim. Prokuratura wszczęła śledztwo.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wtorek przed godz. 9.00. Podczas ćwiczeń żołnierz kierujący bojowym wozem piechoty, najechał na dwóch żołnierzy, znajdujących się na tzw. pasie taktycznym. Jeden poniósł śmierć na miejscu, drugiego śmigłowiec LPR przetransportował do szpitala w Szczecinie.
Wypadek na poligonie. Zginął żołnierz!
„W wyniku wypadku z udziałem uzbrojonego pojazdu mechanicznego typu BWP śmierć na miejscu poniósł żołnierz w stopniu szeregowego, a żołnierz w stopniu kaprala odniósł poważne obrażenia ciała” – informował prokurator płk Bartosz Okoniewski.
Żołnierz zmarły na miejscu miał 20 lat, a jego kolega 28. Kierujący pojazdem szeregowy był trzeźwy. Jest z tej samej jednostki co pokrzywdzeni.
Drugi żołnierz zmarł
W środę 1. Warszawska Brygada Pancerna podała wiadomość o śmierci drugiego z poszkodowanych.
„Z przykrością informujemy, że 6 marca (środa) w godzinach popołudniowych w szpitalu w Szczecinie, otoczony wsparciem rodziny i żołnierzy, zmarł drugi z poszkodowanych w nieszczęśliwym wypadku żołnierz 1 Brygady Pancernej” – poinformowano.
Prokuratura wszczyna śledztwo
Zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu płk Bartosz Okoniewski potwierdził, że w sprawie zostało wdrożone śledztwo. Postępowanie prowadzone jest w sprawie spowodowania wypadku sprzętem wojskowym ze skutkiem śmiertelnym.
– Ustalono, że w chwili zdarzenia żołnierze ćwiczyli udzielanie pierwszej pomocy oraz prowadzenie działań ewakuacji medycznej. Jeden żołnierz miał ewakuować drugiego, rannego, i umieścić go w luku transportowym BWP z tyłu pojazdu – przekazał prokurator.
Kondolencje od szefów MON
Po wypadku wyrazy współczucia rodzinie złożył szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, jak również były minister Mariusz Błaszczak.
Śmierć żołnierza: Głos zabierają obecny i były szef MON
Kosiniak-Kamysz zastrzegł jednocześnie, że ćwiczenie w Drawsku Pomorskim nie miało związku z trwającymi manewrami Dragon-24 zorganizowanymi w ramach dużego ćwiczenia NATO Steadfast Defender-2024.
Rafał Pogrzebny, Szymon Kiepel (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
W UE koniec z zakupami uzbrojenia na własną rękę?