Ukraina przeprosiła Polskę za embargo na mięso
Oba kraje porozumiały się w sprawie zniesienia zakazu importu polskiego mięsa wieprzowego. Decyzja ma wejść w życie 17 czerwca.
W ciągu kilku tygodni spotkam się z polskimi przedsiębiorcami, by rozmawiać o problemach, jakie napotykają w prowadzeniu działalności gospodarczej. Chcemy ich ponownie przyciągnąć do naszego kraju - powiedział PAP minister gospodarki Ukrainy Pawło Szeremeta.
Szeremeta przyznał, że wie o skargach polskich przedsiębiorców, którzy narzekają na problemy w prowadzeniu działalności gospodarczej na Ukrainie. Problem dotyczy m.in. zwrotu nadpłaconego podatku VAT. Polskie firmy mają poważne trudności z jego odzyskaniem. W wielu przypadkach chodzi o kwoty rzędu milionów złotych. Na kwestię tę zwracają od lat uwagę nasi dyplomaci; rozmowy na ten temat były prowadzone na najwyższym szczeblu.
"Nie tylko polskie firmy narzekają, również ukraińskie firmy narzekają bardzo mocno z tego powodu. Bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy mogli zwracać przedsiębiorcom podatek VAT, ale problemem są środki na ten cel. Gdy pod koniec lutego przejęliśmy władzę, nie było żadnych pieniędzy w kasie państwa, była ona dosłownie pusta, konto rządu było zerowe" - powiedział Szeremeta.
Podkreślił, że musi przeprosić polskich przedsiębiorców za to, co złego spotkało ich na Ukrainie. "Waśnie ustaliłem z (byłym) premierem (Janem Krzysztofem) Bieleckim, że zorganizujemy wspólne spotkanie z polskimi przedsiębiorcami w ciągu kilku tygodni. Chcemy usiąść razem, wysłuchać problemów, skarg. Prawdopodobnie zabiorę kilka osób z ministerstwa i stworzymy plan prac, aby przyciągnąć tych przedsiębiorców z powrotem do naszego kraju i zapewnić im warunki sukcesu" - zaznaczył.
Pytany o problem embarga na polską wołowinę i wieprzowinę przyznał, że sprawa polskiego mięsa jest podnoszona dość często na spotkaniach rządowych.
Ukraina wprowadziła embargo na import polskiej wołowiny w 2007 r., a na import wieprzowiny w lutym tego roku, natychmiast po wykryciu w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń u dwóch dzików. Ukraina nie wstrzymała jednak handlu wieprzowiną z Rosją czy Białorusią, gdzie ASF występuje u świń.
We wtorek minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował podczas wizyty w Kijowie, że oba kraje porozumiały się w sprawie zniesienia zakazu importu polskiego mięsa wieprzowego. Decyzja ma wejść w życie 17 czerwca.
"Polska pomogła Ukrainie tak bardzo, że musimy rozwiązać ten problem. To jest mała rzecz, która nie powinna rzutować na nasze stosunki, to byłby wstyd. To byłoby zupełnie krzywdzące z naszej strony" - mówił PAP Szeremeta jeszcze przed pozytywnym załatwieniem sprawy.
Rynek ukraiński to 2 proc. naszego eksportu żywności w 2013 r. "Z punktu widzenia gospodarczego nie jest to jakaś wielka wartość, natomiast z punktu widzenia politycznego i samookreślenia się Ukrainy to jest ważne" - mówił pod koniec maja minister rolnictwa Marek Sawicki.
W 2013 r. Polska wysłała na Ukrainę towary o wartości 457,7 mln euro, tj. 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Na tamten rynek najwięcej trafiło świeżych owoców, wyrobów cukierniczych oraz mięsa czerwonego i pasz dla zwierząt. W ubiegłym roku eksport wieprzowiny na Ukrainę wyniósł 19,2 tys. ton o wartości 138 mln zł (33 mln euro).
Szeremeta brał udział we Wrocław Global Forum, organizowanym przez Atlantic Council, miasto Wrocław i Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.
PAP/ run/