Kijów: Rosja ma zapłacić 32 mld dol. za szkody klimatyczne
Kijów będzie domagał się od Moskwy wypłacenia reparacji za wszystkie szkody wojenne, w tym za szkody dla klimatu. To niebagatelna kwota 32 mld dol., która cały czas rośnie.
Eksperci z amerykańskiej organizacji Initiative on Greenhouse Gas Accounting of War (IGGAW) wyliczyli, że tylko w ciągu dwóch lat od bezprawnej napaści Rosji na Ukrainę wyemitowano horrendalne ilości gazów cieplarnianych, które odpowiadają zużyciu około 175 mln ton dwutlenku węgla. Jak pisze „National Grographic”, cytowany przez o2.pl https://www.o2.pl/informacje/rosja-zaplaci-za-szkody-klimatyczne-od-poczatku-wojny-to-32-miliardy-dolarow-7038673847638784a, z pewnością nie pozostanie to bez wpływu na wzrost globalnego ocieplenia.
Straty klimatyczne w katalogu reparacji
Z raportu IGGAW wynika, że zwalczanie skutków tej dodatkowej emisji gazów cieplarnianych może kosztować nawet 32 mld dol. Ukraina planuje dopisać taką właśnie kwotę do listy szkód spowodowanych rosyjską agresją. – Będzie to istotna podstawa naszych żądań w sprawie reparacji, o które wystąpimy do Rosji – powiedział Rusłan Striłeć, minister ekologii i zasobów naturalnych Ukrainy.
Źródła emisji dwutlenku węgla
Z raportu IGGAW wynika, że aż jedna trzecia emitowanych gazów cieplarnianych bierze się bezpośrednio z prowadzenia działań wojennych. Mowa tu choćby o zużyciu paliwa zasilającego pojazdy wojskowe. Do tego dochodzi emisja związana z naprawą zniszczonych budynków, dróg czy infrastruktury, która ucierpiała w pożarach wywołanych przez kolejne ataki bombowe, rakietowe i ostrzały.
Całości obrazu dopełnia emisja gazów cieplarnianych spowodowana koniecznością przekierowania samolotów komercyjnych na dłuższe trasy, omijające strefę konfliktu. Eksperci wskazują, że w dalszym ciągu jest to nie do końca zbadany temat. Oznacza to, że ilość emitowanych do atmosfery gazów cieplarnianych może być znacznie wyższa, niż wskazują wyliczenia – i z każdym dniem rośnie.
Źródło: National Geographic, o2.pl
Oprac. GSZ