Informacje

Ponad połowa całego długu należy do jednoosobowych działalności gospodarczych / autor: Pixabay
Ponad połowa całego długu należy do jednoosobowych działalności gospodarczych / autor: Pixabay

Branża meblarska pod kreską. Długi rosną

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 czerwca 2024, 09:00

  • Powiększ tekst

Zaległości przedsiębiorców z branży meblarskiej wynoszą 114,6 mln zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). W KRD widnieje aktualnie ponad 3,1 tys. dłużników, z których każdy ma do spłaty średnio 37 tys. zł.

Według KRD, ponad 79 mln zł, czyli 70 proc. całej kwoty zadłużenia branży meblarskiej, to zaległości widniejące na koncie producentów mebli. Ponad 10,5 tys. nieuregulowanych zobowiązań przypada na 2 tys. 310 dłużników, każdy ma do spłaty średnio 34,4 tys. zł.

Kto najbardziej zadłużony?

Jak poinformowano, przedsiębiorcy sprzedający meble hurtowo i detalicznie winni są łącznie 35 mln zł, z czego każda grupa zalega odpowiednio 25,3 mln zł i 9,8 mln zł. Pozostała część długów przypada na hurtownie i sklepy meblarskie. To łącznie 791 firm z zadłużeniem sięgających 35,1 mln zł.

Pod względem formy prawnej, ponad połowa całego długu należy do jednoosobowych działalności gospodarczych. W tej grupie znajduje się 2 tys. 117 dłużników, którzy mają do zwrotu 64 mln zł.

Spółki prawa handlowego zadłużone są na 50,5 mln zł. KRD przekazał, że rekordowe zadłużenie osiągnął pewien producent mebli z województwa małopolskiego. Zalega on ponad 2,8 mln zł, głównie firmie leasingowej.

Gdzie najwięcej dłużników?

Najwięcej przeterminowanych zobowiązań finansowych mają na koncie przedsiębiorstwa zarejestrowane w Wielkopolsce – 21,4 mln zł, na drugim miejscu znajdują się firmy z Mazowsza – 16,2 mln zł, a na trzecim ex aequo firmy z Małopolski i z Dolnego Śląska – po 11,5 mln zł. Najmniej do zwrotu mają meblarze z województwa świętokrzyskiego – 718 tys. zł i z Podlasia – 984 tys. zł.

Komu winni pieniądze?

W raporcie podano, że największym wierzycielem branży meblarskiej są instytucje finansowe: banki, firmy zarządzające wierzytelnościami, firmy leasingowe i ubezpieczyciele czekają na zwrot 75 mln zł. Prawie 8,3 mln zł mają do odzyskania firmy handlowe, a po 5,8 mln zł – firmy energetyczne i przemysłowe.

Eksperci Krajowego Rejestru Długów przygotowali ponadto analizę wiarygodności płatniczej dla branży meblarskiej, z której wynika, że obecnie blisko 12 proc. firm z tego sektora cechuje się średnim lub wysokim ryzykiem transakcyjnym, przy czym najniższą wiarygodność płatniczą ma blisko 7 proc. przedstawicieli tej branży.

Przyjrzeliśmy się wszystkim firmom z tej branży i porównanie wyników z kwietnia 2023 roku do kwietnia 2024 roku, pokazuje widoczne pogorszenie kondycji przedsiębiorstw meblarskich. O ponad jedną dziesiątą spadła grupa podmiotów zaliczających się do kategorii A, czyli tych najbardziej rzetelnych. Natomiast w kategoriach F i G, czyli takich, których wiarygodność jest bardzo niska, zanotowaliśmy wzrosty o 14-15 proc.” - skomentował cytowany w raporcie prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.

KRD podał ponadto, że branża meblarska również ma swoich dłużników i czeka na pieniądze od swoich kontrahentów. To blisko 20 mln zł. Gros tej sumy, bo ponad 8 mln zł muszą zwrócić przetwórcy przemysłowi. Kolejne 4,5 mln zł zalegają firmy budowlane, a 3,2 mln zł – handlowe.

Łukasz Pawłowski (PAP)/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Branża drzewna na skraju przepaści. Jest decyzja

Ale cios! Port w Gdańsku zdegradowany

8 milionów Polaków ucierpi: zimą zabraknie autogazu!

Kolejna ważna inwestycja PiS do kosza. SMR-y za drogie

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych