Informacje

Fot.wSieci.pl
Fot.wSieci.pl

Kto jest celem taśmowego ataku?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 czerwca 2014, 17:06

  • Powiększ tekst

Afera podsłuchowa ma drugie dno i najpewniej jej celem wcale nie był rząd Donalda Tuska, który oberwał rykoszetem. Prosta analiza przebiegu afery podsłuchowej pokazuje, że taśmy bijące w najbogatszego Polaka Jana Kulczyka istnieją i mają moc bomby atomowej – nowe ślady „afery podsłuchowej” ujawniają publicyści „wSieci” w najnowszym numerze tygodnika.

Wojciech Surmacz na łamach „wSieci”, w artykule „Operacja: Dopaść Kulczyka” analizuje ostatnie posunięcia biznesowe najbogatszego Polaka, który „słynie z rozmachu i wchodzi tylko w dobrze rokujące interesy”. Czy Kulczyk mógł paść ofiarą zemsty rosyjskich oligarchów Olega Deripaski i Mosze Kantora, którzy bardzo nie lubią, gdy ktoś psuje im biznesowe przedsięwzięcia związane z żywotnymi interesami Rosji? Surmacz odpowiada - Wiele faktów wskazuje na to, że Kulczyk mógł wejść w otwarty konflikt z rosyjskimi oligarchami. Jeśli tak, to mamy do czynienia z aferą, której tak naprawdę można się było spodziewać. Ma ona przebieg pełzającej katastrofy, bo pierwsze ataki na Kulczyka mogły zostać przypuszczone już pod koniec 2012 r. Tym bardziej że według medialnych doniesień wtedy właśnie ruszyła cała machina podsłuchowa – pisze redaktor naczelny „Gazety Bankowej”.

tytuł

Wojciech Surmacz przypomina m.in. jak w 2010 r. wyglądał powrót Kluczyka do wielkich procesów prywatyzacyjnych i na czyje wsparcie mógł wówczas liczyć. – (…) w sukurs Kulczykowi przyszli zacni sojusznicy. Był wśród nich m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który wspierał też rosyjskiego oligarchę z dwoma paszportami (izraelskim i szwajcarskim) – Wiaczesława Mosze Kantora. Były prezydent był przewodniczącym Europejskiej Rady ds. Tolerancji i Pojednania, której fundatorem jest właśnie Kantor. Kantor jest też przewodniczącym Europejskiego Kongresu Żydów. Z drugiej strony Kwaśniewski jest bezpośrednio związany z najbogatszym Polakiem. Wchodzi bowiem w skład międzynarodowej Rady Nadzorczej firmy Kulczyk Investments. Niewykluczone, że były prezydent skojarzył ze sobą obu biznesmenów. (…)Czy to możliwe? „Nie” – odpowiedziała w imieniu Kulczyk Holding kancelaria prawna Zbigniewa Ćwiąkalskiego, byłego ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, która już na etapie udzielania odpowiedzi na zadane pytania wystąpiła z pismem noszącym znamiona procesowe przeciwko redakcji „wSieci” – ujawnia Surmacz.

Czy, patrząc przez pryzmat „taśmowych” wydarzeń, jest możliwe, że celem taśmowego ataku jest wielki przyjaciel obecnej władzy i tej przyjaźni beneficjent – Jan Kulczyk? - na te pytania odpowiada Wojciech Surmacz na łamach nowego numeru tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 30 czerwca br., także w formie e-wydania.

Tygodnik „wSieci” jest też dostępny w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych