TEMAT DNIA
Zmarł ratownik medyczny ugodzony nożem przez ratowanego!
Kom. Ewelina Radomyska z siedleckiej policji przekazała, że w sobotę około 18.30 na ulicę Sobieskiego została wezwana karetka do 57-letniego mężczyzny. „Podczas wykonywania czynności medycznej, mężczyzna ranił ratownika ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem. Po przewiezieniu do szpitala ratownik zmarł” - powiedziała.
Krajowa Izba Ratowników Medycznych poinformowała w sobotę w mediach społecznościowych o dramatycznej interwencji, do której doszło w Siedlcach.
„Podczas interwencji doszło do czynnego ataku na personel ambulansu udzielającego pomocy pacjentowi. Jeden z ratowników został ugodzony nożem” - podano.
Jak przekazała w niedzielę Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu, policjanci w Siedlcach zatrzymali 57-latka, który śmiertelnie zranił nożem udzielającego mu pomocy ratownika medycznego.
Wezwał pomoc i… zaatakował
„W trakcie udzielania pomocy przez ratowników medycznych mężczyzna, który sam wezwał do siebie pomoc, zaatakował nożami dwóch ratowników. Jeden z nich, 64-latek, został ugodzony w klatkę piersiową i po przewiezieniu do szpitala zmarł” - poinformowała mazowiecka policja.
W trakcie interwencji zraniony w nadgarstek został drugi ratownik. 28-latek wymagał pomocy medycznej.
Ciosy dwoma nożami
Policja poinformowała, że w mieszkaniu, w którym doszło do ataku, czynności pod nadzorem prokuratora prowadzili policjanci. Wykonano m.in. oględziny miejsca i zabezpieczono dwa noże, które prawdopodobnie użył w ataku sprawca.
Do ataku w niedzielę po północy odniosła się ministra zdrowia Izabela Leszczyna. „Z wielkim bólem przyjęłam wiadomość o śmierci naszego Kolegi-Ratownika Medycznego, zaatakowanego przez pacjenta, któremu udzielał pomocy medycznej. Składam kondolencje Rodzinie i Bliskim oraz całemu środowisku ratowników medycznych, bo wszyscy jesteśmy dzisiaj w żałobie. Ta zbrodnia musi być dla nas dzwonkiem alarmowym i zapoczątkować konieczne zmiany legislacyjne, zapewniające bezpieczeństwo ratownikom” - oceniła we wpisie na platformie X.
Były szef Lotniczego Pogotowia Ratunkowego: „przekroczona granica”
Nie ma akceptacji dla tego typu czynów; dzisiaj została przekroczona granica - powiedział w rozmowie z PAP były szef Lotniczego Pogotowia Ratunkowego prof. Robert Gałązkowski, komentując zabójstwo ratownika medycznego.
Prof. Gałązkowski, współtwórca polskiego systemu ratownictwa medycznego, zaznaczył, że do tej pory zdarzały się ataki na ratowników czy na karetki. „Natomiast dzisiaj został zabity ratownik medyczny podczas udzielania pomocy pacjentowi. Dzisiaj w Polsce wydarzyło się coś, na co nie ma absolutnej akceptacji” - podkreślił.
„Stawiam pytanie, jak teraz będą zachowywały się zespoły ratownictwa medycznego wyjeżdżające na tego typu interwencje; jaka będzie ich obawa o swoje życie. Dzisiaj, jako społeczeństwo i państwo, powinniśmy powiedzieć stanowcze +nie+. I bezwzględnie karać ludzi, którzy w ten sposób się zachowują” - dodał.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Branża drzewna: w lasach „eksperyment na masową skalę”
Senator Bierecki alarmuje: lubelskie „CPK” wygaszane!
Zgłoś dach z eternitu, bo grozi ci więzienie!
»» Telewizja wPolsce24 się zmienia: Nowy poranek! Codziennie od 7 rano! A wcześniej od 6 Poranne Wiadomości