Informacje

Ursula von der Leyen / autor: PAP
Ursula von der Leyen / autor: PAP

Reakcja Unii Europejskiej na decyzje Trumpa. Podsumowanie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 lutego 2025, 11:34

    Aktualizacja: 11 lutego 2025, 11:42

  • Powiększ tekst

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała we wtorek, że decyzja USA o nałożeniu ceł na europejski eksport stali i aluminium nie pozostanie bez odpowiedzi. Reakcją będą „stanowcze i proporcjonalne środki” - napisała.

Przewodniczące KE

„Głęboko ubolewam nad decyzją USA o nałożeniu ceł na europejski eksport stali i aluminium. Cła to podatki - złe dla biznesu, jeszcze gorsze dla konsumentów. Nieuzasadnione cła na UE nie pozostaną bez odpowiedzi — wywołają stanowcze i proporcjonalne środki zaradcze. (…) Będziemy chronić naszych pracowników, przedsiębiorstwa i konsumentów” – napisała von der Leyen na platformie X.

Komisarz ds. handlu

W podobnym tonie wypowiedział się komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz, który bierze udział w porannej debacie w Parlamencie Europejskim w Strasburgu na temat wyzwań w globalnym handlu.

Jak podkreślił, nakładając cła, Stany Zjednoczone będą opodatkowywać własnych obywateli, podnosząc koszty dla własnych przedsiębiorstw i napędzając inflację.

„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych. Będziemy chronić naszych pracowników, przedsiębiorstwa i konsumentów. UE nie widzi uzasadnienia dla nakładania ceł na nasz eksport. (…) Mówiąc wprost, jest to scenariusz przegranych” – powiedział komisarz. Jednocześnie zapewnił, że UE jest gotowa na „konstruktywny dialog”.

Minister ds. UE

W debacie wziął udział także minister ds. UE Adam Szłapka. W kontekście wyzwań w globalnym handlu powiedział, że UE nie boi się użyć dostępnych jej instrumentów, by walczyć z nieuczciwą konkurencją w handlu, i potrafi chronić gospodarkę.

25 proc. cła od 12 marca

Ogłoszone w poniedziałek przez USA cła na import stal i aluminium zaczną obowiązywać 12 marca - wynika rozporządzenia podpisanego przez prezydenta Donalda Trumpa. Nowe taryfy najbardziej uderzą w Kanadę, największego eksportera tych towarów, ale też m.in. w Brazylię i UE.

Podpisany przez Trumpa dokument ma przywrócić wprowadzone w 2018 r. cła na importowaną stal ze wszystkich krajów i podwyższyć stawkę cła na aluminium z 10 do 25 proc. W praktyce oznacza to, że cła na stal i aluminium dotkną Kanadę, Meksyk, Brazylię, Unię Europejską, Japonię i Wielką Brytanię, które zostały wyłączone z ceł ogłoszonych przez Trumpa w 2018 r.

Najwięksi eksporterzy

Według danych amerykańskiego stowarzyszenia producentów stali, American Iron and Steel Institute, największymi eksporterami stali w 2024 r. były Kanada (6,5 mln ton), Brazylia (4,5 mln) oraz Unia Europejska (4,3 mln, z czego za połowę odpowiadają Niemcy, Holandia i Rumunia). Zdecydowanie największym źródłem aluminium jest zaś Kanada, która odpowiada za ponad połowę jego dostaw do USA. Unia Europejska (głównie Grecja, Niemcy i Austria) jest trzecim największym eksporterem, za Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.

Podobne cła - w wysokości 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium - Trump nałożył już w pierwszej kadencji, lecz częściowo wyłączone z nich zostały Kanada, Meksyk i Brazylia, zaś za prezydentury Joe Bidena także Unia Europejska, Japonia i Wielka Brytania. Nowe cła zostaną dodane do istniejących.

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Program gospodarczy, którego nie ma

Katastrofalny solarny niewypał

Węglowy rekord nad Renem

»»Oto Polska Tuska: Polska lewica odcięta od dolarów - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych