Informacje
Ładne włosy to nie tylko kwestia estetyki. Ale co po nieudanym zabiegu? / autor: Pixabay
Ładne włosy to nie tylko kwestia estetyki. Ale co po nieudanym zabiegu? / autor: Pixabay

Przeszczep włosów. "Tutaj zapłacę 5 tys. zł, w Polsce zapłaciłbym 30 tys. zł"

Grzegorz Szafraniec

Grzegorz Szafraniec

Dziennikarz gospodarczy i publicysta z ponad 20-letnim doświadczeniem. Redaktor naczelny kilku uznanych miesięczników, głównie z sektora handlu i FMCG. Twórca największego portalu internetowego w sektorze retail – wiadomoscihandlowe.pl. Wydawca programów gospodarczych w TVP S.A. oraz Forum Ekonomicznego w Karpaczu w 2023 r.

  • Opublikowano: 16 grudnia 2025, 08:52

  • Powiększ tekst

Jeszcze kilka lat temu Stambuł kojarzył się przede wszystkim z zapachem przypraw, nawoływaniami muezinów czy słońcem odbijającym się w wodach Bosforu. Dziś ma nową wizytówkę – mężczyzn z obandażowanymi czołami i zaczerwienionymi „skalpami”, którzy wracają do swoich domów z „pamiątką” znacznie trwalszą niż magnes na lodówkę. Turcja stała się bowiem światową stolicą przeszczepów, a jej lotniska i hotele są pełne pacjentów, którzy przyjeżdżają po nowe rzędy włosów, nowego siebie, a zdarza się, że również po nowe problemy.

Według Tureckiej Rady ds. Turystyki Zdrowotnej kraj ten rocznie odwiedza ponad 1 mln osób chcących przeszczepić włosy – to niemal 60 proc. światowego rynku. Stambulska klinika Dr. Serkan Aygin prognozuje, że w 2025 r. liczba ta przekroczy 1,1 mln. To skala trudna do wyobrażenia – jakby cała ludność dużego europejskiego miasta przewinęła się przez szpitale w Stambule i Antalyi, gdzie przeprowadzany jest co trzeci zabieg transplantacji włosów. Wszystko to sprawia, że wpływy z turystyki medycznej przekraczają już 2,3 mld dol. rocznie i cały czas rosną.

Turkish Hairlines

O tym, jak masowym zjawiskiem stała się turystyka „przeszczepów”, przekonała się pewna ukraińska tiktokerka, lecąc samolotem z Turcji. Zwróciła uwagę na nietypowy widok – rzędy mężczyzn z widocznymi śladami po przeszczepie włosów. „Chyba lecę dziś Turkish Hairlines” – skomentowała w sieci, załączając nagrany na pokładzie filmik. Post nie wszystkim przypadł do gustu. Niektórzy internauci zarzucili jej zawstydzanie mężczyzn, z kolei inni stanęli po stronie influencerki, zwracając uwagę, że to zabawna obserwacja. Niezależnie od ocen, faktem jest, że podobny widok już specjalnie nie dziwi. Ba, powoli staje się symbolem współczesnej turystyki medycznej.

Pełny artykuł dostępny dla subskrybentów Sieci Przyjaciół: Nad Bosforem włosy rosną najszybciej. „W Polsce za przeszczep zapłaciłbym 30 tys. zł, tam zrobię to za 5 tys.”

wpolityce, jb

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych