Szef PO na Podkarpaciu Zbigniew Rynasiewicz odchodzi z resortu infrastruktury i składa mandat poselski; w tle zarzuty korupcyjne?
Wiceminister Zbigniew Rynasiewicz odchodzi z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju; na stanowisku od poniedziałku zastąpi go sekretarz stanu Paweł Olszewski - poinformował resort na swojej stronie internetowej.
Premier Ewa Kopacz pytana w niedzielę przez dziennikarzy, czy rezygnacja Rynasiewicza - który w PO jest szefem podkarpackich struktur partii - ma związek z zarzutami korupcyjnymi, odparła: "nie słyszałam o zarzutach korupcyjnych, żeby sąd ogłosił jakąkolwiek winę w tej chwili pana posła Rynasiewicza".
"Złożył dymisję, złożył dymisję z pełnionego stanowiska wiceministra, ale z tego co wiem złożył również mandat poselski. To jest jego decyzja, proszę jego pytać, jakie są przyczyny tej decyzji" - powiedziała premier.
Poseł PO i członek zarządu regionu tej partii na Podkarpaciu Tomasz Kulesza powiedział PAP, że Rynasiewicz na sobotnim posiedzeniu władz regionalnych partii zrezygnował również z funkcji przewodniczącego podkarpackiej Platformy, któą pełnił od 2010 roku.
Zdaniem Kuleszy, wybory nowych władz PO w regionie powinny odbyć się w ciągu dwóch tygodni. „Jesteśmy praktycznie już w kampanii parlamentarnej i potrzebujemy przywództwa, które niezwłocznie przejmie stery w podkarpackiej PO” - dodał Kulesza. W poniedziałek w Rzeszowie zaplanowana jest konferencja prasowa zarządu regionalnego Platformy.
W lipcu 2014 r. CBA, na polecenie warszawskiej prokuratury, dokonało przeszukań m.in. gabinetu, służbowego samochodu i pomieszczeń użytkowanych przez Rynasiewicza. Działania prokuratury prowadzone były w ramach śledztwa ws. korupcji i powoływania się na wpływy w instytucjach przez biznesmenów z Podkarpacia. Rynasiewicz oraz szef klubu PSL Jan Bury złożył wówczas zażalenia na działania prokuratury i CBA, ale warszawski sąd rejonowy je oddalił.
W prowadzonym przez stołeczną prokuraturę śledztwie w sprawie korumpowania urzędników przez biznesmenów z Leżajska oraz powoływania się na wpływy m.in. w resorcie infrastruktury i rozwoju zarzuty postawiono pięciu osobom. Dotyczą one tzw. płatnej protekcji (czyli powoływania się na wpływy w instytucjach publicznych i obietnicy załatwienia w niej sprawy w zamian za korzyść osobistą lub majątkową) i podżegania osoby publicznej do przyjęcia łapówki.
Badane są "zdarzenia o charakterze korupcyjnym związanym z działalnością przedstawicieli spółki Maante z siedzibą w Leżajsku". Korzyścią majątkową miały być m.in. pieniądze i kilogramowa sztabka złota wartości blisko 130 tys. zł. W ramach weryfikowania wyjaśnień podejrzanych prokuratura i CBA podjęły działania polegające m.in. na zażądaniu wydania przedmiotów oraz przeszukaniu pomieszczeń należących m.in. do osób publicznych - w tym Rynasiewicza i Burego.
W resorcie infrastruktury i rozwoju Rynasiewicz odpowiadał za zarządzania infrastrukturą drogową.
Rynasiewicz był wiceministrem w resorcie transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. W listopadzie 2013 r., po odejściu Sławomira Nowaka z funkcji szefa resortu, Rynasiewicz pełnił obowiązki ministra. Po połączeniu resortów rozwoju regionalnego i transportu w MIR, został wiceministrem w tym resorcie. Odpowiadał tam, m.in. za powszechnie krytykowaną reorganizację systemu szkolenia na prawo jazdy.
Przed objęciem funkcji w resorcie Rynasiewcz, był szefem sejmowej komisji infrastruktury.
Rynasiewicz latach 2002-2005 pełnił funkcję starosty leżajskiego. Był posłem w latach 1997-2001, a później już nieprzerwanie od 2005 r.
PAP, sek