Informacje

fot. Facebook
fot. Facebook

Bardzo zły styl pożegnania Ewy Kopacz CZYTAJ TREŚĆ WYSTĄPIENIA

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 listopada 2015, 14:32

  • Powiększ tekst

Niestety - odchodząca premier Ewa Kopacz nie wykazała się klasą podczas pożegnalnego orędzia. Zamiast życzeń powodzenia dla nowego rządu - drwiny, zamiast ekonomicznych konkretów - dane nie mające potwierdzenia w rzeczywistości.

Jeśli dodamy do tego ataki na nowy rząd, niesmaczne żarty i fatalny styl - otrzymamy prawdziwie żenujący koktajl.

Poniżej prezentujemy treść przemówienia:

Pełnienie funkcji premiera to był wielki honor. Panie i Panowie ministrowie, praca z wami to był wielki zaszczyt i dziękuje za prace, którą wykonaliście. Dziękuję klubom PO i PSL.

Demokracja właśnie na tym polega, że raz na jakiś czas następuje zmiana władzy. Dziś pełnie władzy w Polsce przejmuje PiS. Stało się to w wyniku wolnych wyborów. I my, choć się z tego nie cieszymy, ten wynik szanujemy. Chcę dziś nowej władzy życzyć sukcesu. Życzę Wam powodzenia, bowiem od niego będzie zależeć los Polski i Polaków przez najbliższy czas. Nie będzie Wam łatwo, bo sukces zależy od punktu odniesienia. Życzę Wam, byście zrobili wszystko lepiej niż PO. Ale nie będzie Wam łatwo. Żebyście byli lepsi musielibyście wybudować ponad 3 tys. dróg i autostrad, zapewnić największy wzrost gospodarczy w UE, ale przede wszystkim poprawić bądź utrzymać obecny stan, w którym najwięcej ludzi w historii Polski ma prace. To jest około 16 mln ludzi, a bezrobocie jest jednocyfrowe. Życzę Wam również, byście nie zaprzepaścili osiągniętej dzięki nam stabilności finansów publicznych, co spowodowało, że Polska nie jest już obciążona procedurą nadmiernego deficytu.

Kiedy oddawaliście władzę, w prestiżowym rankingu Banku Światowego „doing business” Polska była między Kiribati a Macedonią. Dziś jesteśmy na 25. miejscu na świecie, wyprzedzamy nie tylko wszystkie kraje regionu, ale także Szwajcarię i Francję. Musielibyście wreszcie prowadzić realną politykę prorodzinną. Dzięki nam Polki mają najdłuższy urlop macierzyński w Europie. Przybyło ponad 5 tys. przedszkoli, a w ramach polityki prorodzinnej postawiliśmy na realną solidarność międzypokoleniową. Wiem, że mieliśmy łatwiej. Mieliśmy łatwiej, bo my porównywaliśmy się z Waszymi rządami z lat 2005-2007, ale chcę Was zapewnić, że wystarczyło się dobrze pracować. Dzięki temu osiągnęliśmy dużo więcej niż wy. Kilka przykładów. Kiedy w 2005 roku przejęliście władze, było 371 żłobków, gdy ją oddawaliście było 373. Przybyło ich raptem dwa. Teraz mamy 1800. Wydatki na ochronę zdrowia w 2007 roku wynosiły 40 mld, a teraz wynoszą ponad 66 mld. Pensja minimalna w 2007 roku wynosiła 900 złotych, my ją prawie podwoiliśmy.

Pozwólcie, że do życzeń, dołączę i przestrogę. Będziecie mieli opozycję. Nie taka totalną, jak wy byliście. Nie będziemy mówić, że Polska przestała być Polską. Na to nie liczcie. Ale jedno Wam mogę obiecać, nie przegapimy żadnego kłamstwa, zapamiętaliśmy każdą waszą obietnice i ze wszystkiego Was rozliczymy. Najdelikatniej mówiąc, z jasnością Waszych deklaracji macie problem już na początku. Patrzę tu z sympatią na posła Macierewicza. I powiem szczerze, że nie jest to Jarosław Gowin. Ostrzegę Was jeszcze przed jednym – przed niszczeniem fundamentów demokratycznego państwa. Jeśli będziecie niszczyć to, co budowali Polacy przez ostatnie ćwierć wieku, zrobimy wszystko, by Was powstrzymać. Jeśli spróbujecie zlikwidować niezależność sądów, wolność osobistą, święte prawo własności, jeśli zamachniecie się na prawa kobiet, bądźcie pewni, że nie będzie na to zgody. Nawet jeśli nas przegłosujecie, to nie uda Wam się zniszczyć polskiej demokracji po cichu. Usłyszy o tym każdy Polak i Polska. Bo takie jest zadanie opozycji.

Mogę już dziś zagwarantować Polakom, że jeśli nowa władza wyprowadzi nas z Zachodu na Wschód, jeśli z Europy zaprowadzą nas na jakieś swoje manowce, to PO będzie miała gotową mapę powrotu do normalności, do rozwoju, do europejskiej Polski, do wolności obywatelskiej. Do tego wszystkiego, co wydaje się nam naturalne. To jest nasze zadanie, z którego wywiążemy się do końca.

A na koniec coś z własnego doświadczenia, coś co będzie przestrogą dla PiS-u i może pocieszeniem dla Polaków. Każda władza przemija.

Dziękuję bardzo!

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych