Ewa Kopacz zamknie kopalnie. Węgiel kupimy z Kataru
To mimo wszystko zaskakująca informacja. Rząd Ewy Kopacz zdecydował się na rezygnację z planów, które zakładały ograniczenie importu rosyjskiego węgla. To tym bardziej dziwne, że równocześnie gabinet pani premier zapowiedział restrukturyzację górnictwa, co przyniesie kolejne zamknięte kopalnie i tysiące górników pozbawionych pracy.
O sprawie pisze serwis rmf24.pl. Powody decyzji rządu dotyczą „względów prawnych”. Jak czytamy, rosyjski węgiel i tak trafia na rynki unijne, po czym wraca do Polski już z odpowiednią plakietką.
Importu węgla ze wschodu nie da się zakazać. Poza tym byłoby to nieopłacalne — tłumaczą ministrowie rządu.
Powstaje jednak pytanie - dlaczego więc rząd zgodził się na taki zakaz importu wcześniej? Czyżby to była tylko zagrywka piarowska?
Pełnomocnicy rządu w tej sprawie przekonują, że polskie kopalnie produkują za mało węgla. W związku z tym… trzeba je zamknąć, a węgiel sprowadzić z Rosji. Taniej. No chyba, że rząd znowu wpadnie na jaki genialny pomysł i "sprowadzi" odległego inwestora jak było w przypadku stoczni.
Może z Kataru?
lw/ rmf24.pl/