Informacje

Fot. Freeimages/Uffe Nielsen
Fot. Freeimages/Uffe Nielsen

Polacy kochają loterie. Ten rynek rośnie u nas dwucyfrowo

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 maja 2016, 10:09

  • Powiększ tekst

W 2015 roku sprzedaż w loteriach wzrosła o 2 proc. To dynamika znacznie mniejsza niż w poprzednich latach, głównie ze względu na słabszą sprzedaż na rynkach Azji i Pacyfiku. Najszybszy wzrost, bo 20-proc., odnotowała Ameryka Południowa. W Europie rynek loterii wzrósł o niecałe 2 proc., ale polska loteria na tym tle wygląda bardzo dobrze – Totalizator Sportowy odnotował 18-proc. wzrost sprzedaży.

– Według danych World Lottery Association, czyli Światowego Stowarzyszenia Loterii, oraz wiodącego magazynu loteryjnego „La Fleur’s” w zeszłym roku sprzedaż wzrosła w loteriach tylko o 2 proc. Niemniej jednak, mówimy o kwocie 291 mld dol. sprzedaży na świecie – mówi Ewa Ulicz, dyrektor ds. marketingu IGT Poland (dawniej GTECH).

W 2013 roku światowy rynek wzrósł o 5 proc., a w 2014 – o 10 proc. rdr.

Spowolnienie dynamiki wzrostu wynika ze słabszych wyników loterii w krajach Azji i Pacyfiku, które do tej pory były motorem napędowym światowego rynku loteryjnego. Spadek sprzedaży wyniósł tam w ubiegłym roku 1,6 proc. głównie za sprawą loterii chińskiej, która do tej pory przez lata notowała rekordowe obroty.

– W zeszłym roku najlepiej poradziły sobie loterie Ameryki Południowej, osiągając wzrost na poziomie 20 proc. Wiodącą loterią, która osiągnęła najwyższy wynik (25-proc. wzrost), była loteria argentyńska. Trzeba jednak pamiętać o tym, że to nie są rynki w pełni rozwinięte. One ciągle są w stanie podciągać wyniki sprzedażowe, np. wprowadzając nowe produkty i technologie loteryjne, które rynki dojrzałe (np. w Europie i Ameryce Północnej), już dawno wprowadziły i osiągnęły one tam już pewien poziom nasycenia graczy – mówi Ewa Ulicz.

Loterie afrykańskie odnotowały 3-proc. wzrost. Jak podkreślają przedstawiciele IGT Poland, są to rynki rozwijające się i sukcesywnie wdrażające nowe produkty i technologie. Na początku roku spółka dostarczyła nowy system IT do prowadzenia sprzedaży w loterii Ithuba w RPA.

>> Czytaj również: Polacy nie lubią reklam w przeglądarkach

Wśród rynków dojrzałych liderem jest Ameryka Północna. 2015 rok zakończyła 8-proc. wzrostem sprzedaży. To znaczące odbicie, bo w 2014 roku wzrost wyniósł zaledwie 0,5 proc. Na poprawę dynamiki wpływ miało ożywienie w amerykańskiej gospodarce. W Europie, po słabych wynikach w poprzednich latach, w 2015 roku wzrost był na poziomie nieprzekraczającym 2 proc.

– Należy uznać to za sukces, choć nie jest to wynik doskonały. Wynika on z faktu, że zarówno wzrost PKB, jak i ogólna sytuacja ekonomiczna w Europie nie były rewelacyjne – mówi dyrektor ds. marketingu IGT Poland. – Na tym tle wybija się zdecydowanie i prowadzi w rankingach loteria polska – Totalizator Sportowy osiągnął wynik na poziomie 18 proc. wzrostu. Dodatkowo osiągnął rekordowy wynik sprzedażowy – 5 mld zł.

Jak wyjaśnia Ewa Ulicz, rynek loteryjny jest raczej stabilny i wszelkie zmiany na nim zachodzą stosunkowo wolno. Coraz bardziej widoczny jest jednak trend konsolidacji pewnych usług i zlecania obsługi transakcji loteryjnych firmom zewnętrznym.

– Dlatego otworzyliśmy w Warszawie Europejskie Centrum Operacyjne IGT, które obsługuje zdalnie kilka loterii europejskich i równocześnie monitoruje transakcje loteryjne. Obrót obsługiwanych przez nas loterii wynosi ponad 200 mln euro miesięcznie – podkreśla Ulicz.

Z Warszawy zarządzane są główne systemy loterii, m.in. w Belgii i Luksemburgu, a monitorowane są systemy internetowe zakładów sportowych w Grecji, Szwajcarii, Belgii i na Węgrzech. Monitoring obejmuje ok. 20 tys. terminali, przez które dokonuje się ok. 60 tys. transakcji na minutę.

Wartość usług eksportowanych z Polski przez IGT dla loterii na całym świecie to ponad 70 mln zł rocznie.

(Newseria)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych