Informacje

Prezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą podczas Dożynek Prezydenckich w Spale, fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Prezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą podczas Dożynek Prezydenckich w Spale, fot. PAP/Grzegorz Michałowski

W Spale Dożynki Prezydenckie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 września 2016, 12:06

    Aktualizacja: 11 września 2016, 18:43

  • Powiększ tekst

Praca rolników jest niezwykle ważna dla polskiego państwa i społeczeństwa, wymaga wielkiego wysiłku i wiedzy - powiedział prezydent Andrzej Duda w niedzielę podczas Dożynek Prezydenckich w Spale (Łódzkie). Podkreślił, że polska żywność jest powodem do dumy.

"To zaszczyt dla prezydenta Rzeczypospolitej, że może zaprosić do siebie polskich rolników po to, żeby im podziękować i otrzymać od nich wspaniałe dary. Ogromnie za to dziękuję w imieniu całego polskiego narodu, całego naszego społeczeństwa" - powiedział Andrzej Duda.

Podkreślił, że praca rolników wymaga wielkiego wysiłku, a dzisiaj także olbrzymiej wiedzy. Dodał, że w pracy rolników także przysłowiowe szczęście związane choćby z aurą odgrywa tak ogromne znaczenie.

Prezydent dodał, że praca rolników jest niezwykle ważna dla polskiego państwa i polskiego społeczeństwa. "Albowiem bezpieczeństwo żywnościowe ma charakter absolutnie strategiczny" - zauważył.

"A my wszyscy, dzięki państwa pracy, dzięki pracy polskich rolników jesteśmy z polskiej żywności tak ogromne dumni i słuchamy, kiedy jest ona chwalona praktycznie wszędzie tam, gdzie jest dostępna na świecie. Wielu ludzi z innych krajów specjalnie szuka polskich sklepów - w swoich krajach, tam gdzie mieszkają nasi rodacy - po to, żeby kupić polskie produkty spożywcze wytworzone z tego, co wyhoduje na swoich polach polski rolnik; ogromnie za to dziękuję" - powiedział prezydent Duda.

"To już 89 lat od pierwszych dożynek prezydenckich, na które wtedy w II Rzeczypospolitej polskich rolników zaprosił pan prezydent Ignacy Mościcki" - przypomniał prezydent Duda. Przypomniał, że pierwsze dożynki nawiązujące do tradycji II RP w 2000 r. organizował prezydent Aleksander Kwaśniewski, kontynuowali je kolejni prezydenci - Lech Kaczyński i Bronisław Komorowski - dodał Andrzej Duda.

Andrzej Duda nawiązał do obchodzonej w tym roku 35. rocznicy porozumień rzeszowsko-ustrzyckich; w jego opinii bez Solidarności Rolników Indywidualnych kraj nie odzyskałby wolności; rolnicy wnieśli do tego ruchu "tradycję, upór, nieugiętość i ciężką pracę".

"Czego oni wtedy chcieli? Przede wszystkim pozostać na ojcowiźnie, bo polski rolnik zawsze sprzeciwiał się kolektywizacji, szanując ziemię ojców i nie chcąc jej oddać. Chcieli też prawdziwej wolności i własnego samorządu, by mieć swobodę wyznawania wiary ojców. Chcieli Polski, która jest chrześcijańska od 1050 lat" - mówił prezydent.

Dla prezydenta Dudy polska wieś jest miejscem, gdzie tradycja ma szczególną wartość i jest kultywowana. Nowoczesność - w jego opinii - przyszła na wieś w postaci rozwoju mechanizacji, technologii produkcji rolnej, przechowywania płodów, w postaci nowych dróg i odnowionych gospodarstw. "Przychodzi nowe, ale tradycja ducha jest zachowana i za to także jako prezydent chciałbym podziękować" - zaznaczył.

Za wielki obowiązek polskich władz uznał Andrzej Duda dbanie o pieczę państwa nad rolnikiem. Jak zaznaczył, podstawą pracy rolnika jest ziemia.

"Cieszę się ogromnie, że wreszcie przez polski rząd, parlament, prezydenta została przyjęta ustawa, która zapewnia, że ziemia pozostanie w rękach rolników; tych, którzy umieją ją uprawiać i wiedzą, w jaki sposób ją spożytkować" - podkreślił.

Prezydent wyraził nadzieję, że w niedługim czasie powstanie ustawa, która zabezpieczy rolników przed skutkami klęsk żywiołowych, niszczących plony. Zdaniem Dudy, w takich sytuacjach niezbędne jest wsparcie państwa. "Dziękuję, że polski rząd nad tym pracuje, że będzie ustawa w tej sprawie; odpowiednie ubezpieczenie dla rolników na wypadek klęsk żywiołowych, które będzie pozwalało im - spokojnie i bez troski o byt w następnym roku - pracować na roli, budować plon, dbać o to, by Polacy mieli co jeść i mogli kupić polski chleb z polskiego ziarna i polskie produkty rolne" - zaznaczył.

Duda wspomniał o hodowcach, których dotyka klęska afrykańskiego pomoru świń i podziękował ministrowi rolnictwa Krzysztofowi Jurgielowi za szybką reakcję na ich problemy. "Została przygotowana specjalna ustawa, która ma pomóc rolnikom, których klęska ta dotknęła. Ustawa została w bardzo szybkim tempie przeprowadzona w parlamencie przy zgodzie politycznej - co chcę mocno podkreślić - została błyskawicznie przyjęta w senacie i trafiła na moje biurko w piątek. W tym samym dniu została przeze mnie podpisana, a że ma termin wejścia w życie z chwilą ogłoszenia, więc jest możliwość, że wejdzie w życie już w poniedziałek" - dodał.

Prezydent zadeklarował, że symboliczny bochen chleba upieczony z tegorocznego ziarna, będzie dzielony sprawiedliwie - tak, by w Polsce go nie zabrakło i dla wszystkich starczyło.

"To zobowiązanie ma także charakter przenośny; nie chodzi tylko o chleb - i mam nadzieję, że wszyscy to rozumieją. To zobowiązanie prezydenta i władz Rzeczypospolitej, że będą dbały o sprawiedliwy rozwój kraju" - wyjaśnił.

Zdaniem Dudy, jednym z narzędzi wspierających zrównoważony rozwój jest program 500+. Jak zaznaczył, połowa środków z tego programu - kwota ponad 11 mld zł rocznie - trafia na wieś. "To prawie tyle, ile polscy rolnicy otrzymują z dopłat bezpośrednich. Ale te pieniądze trafiają do najbardziej potrzebujących, do rodzin wielodzietnych, które nie bały się rozwijać potencjał demograficzny Polski" - zaznaczył.

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych