Podkarpacie świętuje udane winobranie
Od 7 do 12 ton z hektara zebrali w tym roku właściciele winnic na Podkarpaciu. Zdaniem winiarzy to oznacza urodzajny rok. W regionie jest ich blisko 150 winnic.
"Teraz winiarze muszą wykazać się wiedzą i doświadczeniem, by zrobić jak najlepsze wina" - powiedziała prezes Fundacji "Galicja Vitis" Ewa Wawro.
"To już jest drugi z rzędu tak urodzajny rok. W tym roku krzewy ładnie obrodziły, a letnia aura sprzyjała dojrzewaniu owoców" - zaznaczyła Wawro.
Przypomniała, że "w 2014 roku ze względu na wiosenne przymrozki i późniejsze masowe infekcje chorób grzybowych zebrano zaledwie dwie, trzy tony z jednego hektara". Winobranie na Podkarpaciu rozpoczęło się w połowie września i w niektórych winnicach trwało do końca października. Najpierw zebrano odmiany solaris, aurora i bianca na wina białe oraz rondo na czerwone. Kilkanaście dni później zbierano odmiany regent, marechal foch i leon millot na czerwone wina. Winobranie zakończyły zbiory późniejszych odmian, czyli seyval blanc, johanniter, hibernal, sibera i jutrzenka, które dają wina białe. "Teraz przez kilka najbliższych miesięcy czeka winiarzy wytężona praca w przetwórniach. Młode wino wymaga bowiem szczególnej troski" - podkreśliła Wawro. Prezes fundacji "Galicja Vitis" podkreśla, że "jakość wina rodzi się w winnicy, potem rolą winiarza jest to, by tego nie zepsuć". "O tym, jakie będzie wino, decyduje przede wszystkim zdrowotność i dojrzałość owoców. Duże znaczenie ma także kontrola plonowania; im mniejsze obciążenie krzewów, tym szansa na lepsze wino" - wyjaśniła Wawro. W południowo-wschodniej Polsce już kilkanaście winnic legalnie sprzedaje wino, kilkadziesiąt innych oferuje degustację swoich win w trakcie zwiedzania gospodarstw. Na Podkarpaciu jest blisko 150 winnic, które zajmują 150 ha. "W tej statystyce ujęte są także małe winnice przydomowe, które trafniej byłoby nazwać ogrodem winoroślowym niż winnicą" - zauważyła prezes.
Przeciętne gospodarstwo winiarskie na Podkarpaciu zajmuje 20-40 arów. Przeważają odmiany odporniejsze, sprawdzone w lokalnym klimacie. Początki uprawy winorośli na obszarze dzisiejszego Podkarpacia sięgają X-XI wieku, świadczą o tym m.in. lokalne nazwy geograficzne: Winna Góra, Winnica czy Winne, szczególnie liczne na pogórzach karpackich.
Winiarstwo na tych terenach stopniowo zanikało w XVI i XVII stuleciu, w dużej mierze za sprawą konkurencji win węgierskich, które wówczas zaczęły być masowo przywożone do Polski. Uprawa winorośli powróciła na Podkarpacie w połowie lat 80. ubiegłego wieku. Najwięcej winnic jest w okolicach Jasła i Krosna.
PAP/ as/