Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

.Nowoczesna chce uzależnić wypłaty 500+ od obowiązku szczepień. Poseł Kukiz'15 ostro odpowiada

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 28 lutego 2017, 11:23

  • Powiększ tekst

Poseł na Sejm RP Jacek Wilk (Kukiz'15) odniósł się do szczepionkowego pomysłu .Nowoczesnej Ryszarda Petru. I rozpętała się burza.

Przypomnijmy - w ujawnionym programie .Nowoczesnej wyczytać można między innymi o pomyśle tej partii na reformę programu 500+ (który zdaniem ugrupowania Petru powinien zostać zmieniony). Rodziny musiałyby spełnić dodatkowe warunki przed otrzymaniem programu. Jeden z nich wzbudził szczególne zainteresowanie internautów:

Rodziny w potrzebie dostaną większą pomoc finansową. Zmienimy program zasiłków rodzinnych (500+), by nie trafiały do najbogatszych. Nie zamierzamy likwidować tego programu, tylko zracjonalizować jego cele i ograniczyć nieuzasadnione świadczenia. 500+ powinno trafiać tylko do osób zatrudnionych, osoby niepracujące powinny otrzymywać podobne wsparcie na dzieci w ramach systemu pomocy społecznej.

Dalej czytamy:

Świadczenia społeczne i socjalne będą dostępne tylko dla osób podporządkowujących się podstawowym wymaganiom profilaktycznym, w tym obowiązkowym szczepieniom ochronnym.

Komentatorzy nie kryli zaskoczenia. Nikt nie kwestionował zasadności szczepień, pojawiły się natomiast wątpliwości natury prawnej. Podsumował je poseł Kukiz'15 i były kandydat na prezydenta - Jacek Wilk. Jego opinię przytaczamy w całości, zachowując oryginalną pisownię i interpunkcję:

Taki szczegół w dyskusji o przymusie szczepionkowym, ale nie tylko:

Jako wykładowca na warszawskiej aplikacj adwokackiej opowiadalem wiele razy przyszłym mecenasom o patologii stanowienia prawa w Polsce - o tym że rząd ma inicjatywę ustawodawczą, że w związku z tym nie wiadomo kto to prawo tak naprawdę pisze (bo nie ujawnia się tych, którzy fizycznie przygotowali - zredagowali dany projekt aktu prawnego), pod czyim naciskiem, w wyniku czyjego niejawnego lobbingu (nikt nie sprawdza wszak kto chodzi za tymi nieznanymi z nazwiska urzędnikami z kopertami) w zaciszu gabinetów różnych resortów itp.

Kiedyś głos zabrał jeden z aplikantów. Powiedział że pracował jakiś czas w ministerstwie "zdrowia" (czytaj: utrudniania ludziom leczenia). Oświadczył mi, co następuje: "Panie Mecenasie - jest O WIELE GORZEJ: lobbyści przynoszą urzędnikom GOTOWE teksty rozporządzeń itp. (żeby urzędnik nie daj Boże czegoś niechcący nie pomylił - na szkodę takiego czy innego koncernu farmaceutycznego). I to jest to prawo, które nas wszystkich potem obowiązuje".

(sic!)

Jak mi ktoś potem mówi, że przymus takich czy takich szczepionek, terapii, lekarstw itp jest skutkiem wielkich badań, nauki, dbania o dobro (zdrowie) publiczne itp to mogę się tylko rozesmiac...

I oczywiście współczuć komuś takiemu...

Z pozdrowieniami dla czerwonego księcia

Źródło: Facebook

Wpis z kolei szybko uruchomił reakcje internautów, którzy zarzucili Wilkowi iż przyłącza się on do "antyszczepionkowego obłędu" i mnoży teorie spiskowe dotyczące szczepień. Wilk odpowiedział na zarzuty:

NIGDY I NIGDZIE nie mówiłem / twierdziłem ze jestem za całkowitym zniesieniem przymusu szczepień - to nie tylko absurdalne, ale nawet niewykonalne; ba - w zasadzie nawet nie poruszałem nigdy bezpośrednio tego tematu [osobiście jestem w tym temacie po stronie zdrowego rozsądku: 1. ograniczenia tego przymusu do naprawdę niezbędnego minimum, 2. pozostawienia jak największej swobody wyboru najbardziej zainteresowanym]

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych