Informacje

Analityk: MdM był przeznaczony dla osób, które i tak stać na mieszkanie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 sierpnia 2017, 10:37

  • Powiększ tekst

Zarówno Rodzina na Swoim, jak i Mieszkanie dla Młodych były przeznaczone dla osób, które i tak stać na mieszkanie - mówił analityk rynku nieruchomości Marcin Krasoń. Jego zdaniem lepiej byłoby stymulować rynek pracy tak, by ludzie zarabiali więcej

Jak mówił Krasoń, "choć o pieniądze z Mieszkania dla Młodych będzie można starać się jeszcze na początku przyszłego roku, to zdecydowana większość programu jest już za nami, a do kredytobiorców trafiło 2,5 mld zł".

Dodał, że łącznie z dofinansowania skorzystało ok. 100 tys. kredytobiorców, co oznacza, że tyle osób kupiło taniej mieszkanie np. bez wkładu własnego do kredytu hipotecznego.

Przypomniał, że początkowo program nie cieszył się dużą popularnością, bo obejmował tylko rynek pierwotny. Dopiero nowelizacja z 2015 r., która włączyła do programu lokale z rynku wtórnego i zwiększyła dostępność oraz dopłaty dla rodzin wielodzietnych spowodowała, że "popularność programu eksplodowała i od tamtego momentu pieniądze kończą się przed czasem".

Jestem dość sceptyczny, jeśli chodzi o to, czy potrzebujemy tego typu programów w Polsce - ocenił Krasoń. Jego zdaniem warto zauważyć, że zarówno program Rodzina na Swoim, jak i Mieszkanie dla Młodych były "przeznaczone dla osób, które i tak stać na mieszkanie, bo mają zdolność kredytową. Rzecz w tym, że nikt nie oceniał tego, komu owa pomoc faktycznie ułatwi życie - dodał.

Ocenił, że są lepsze pomysły, które dają ułatwienia a nie bezpośrednie dopłaty. "Lepiej byłoby stymulować rynek pracy tak, aby ludzie lepiej zarabiali lub ułatwiać życie budującym mieszkania, by te były tańsze" - podsumował.

Program Mieszkanie dla Młodych (MdM) wystartował w 2014 r. i zastąpił inny rządowy program - "Rodzina na swoim". MdM polega na tym, że beneficjenci otrzymują dofinansowanie do kredytu hipotecznego. Limity dofinansowania na kolejne lata wynoszą 746 mln zł na 2017 r. i 762 mln zł na 2018 r. Ostatnia transza, czyli 50 proc. całej puli na 2018 r., ruszy w styczniu przyszłego roku, będzie to też ostatni rok funkcjonowania programu.

Z informacji resortu infrastruktury i budownictwa wynika, że program MdM zostanie zastąpiony przez jeden z elementów Narodowego Programu Mieszkaniowego - Indywidualne Konta Mieszkaniowe (IKM), które będą wsparciem dla oszczędzania na cele mieszkaniowe.

Pieniądze zaoszczędzone na kontach będzie można przeznaczyć nie tylko na zakup mieszkania czy budowę domu, ale także np. na wkład własny przy zakupie nieruchomości. Oszczędności będzie można także wykorzystać na remont czy wykończenie mieszkania bądź domu.

Zgodnie z Narodowym Programem Mieszkaniowym budżet państwa przeznaczy na premie dla oszczędzających na Indywidualnych Kontach Mieszkaniowych 200 mln zł w 2019 r., 400 mln zł w 2020 r., 600 mln zł w 2021 r., 800 mln zł w 2022 r., 1 mld zł począwszy od 2023 r.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych