Rzecznik Finansowy pisze o GetBacku do KNF i UOKiK
Do Rzecznika Finansowego wpływają liczne skargi osób fizycznych, które za pośrednictwem Idea Banku SA lub oddziału tego banku działającego pod marką Lion’s Bank nabyły w ramach oferty niepublicznej obligacje emitowane przez GetBack SA - napisała w pismach do szefa KNF i prezesa UOKiK Rzecznik Finansowy Aleksandra Wiktorow.
Rzecznik Finansowy Aleksandra Wiktorow skierowała w połowie maja br. jednobrzmiące pisma do przewodniczącego KNF Marka Chrzanowskiego i prezesa UOKiK Marka Niechciała, w których informuje o zgłaszanych przez klientów nieprawidłowościach w oferowaniu obligacji GetBack SA za pośrednictwem Idea Banku SA lub oddziału tego banku, działającego pod nazwą Lion’s Bank. Pisma te zostały w środę zamieszczone na stronie internetowej Rzecznika Finansowego.
Z informacji przekazywanych przez zgłaszające się do Rzecznika Finansowego osoby wynika, że proces sprzedażowy obligacji był inicjowany ze strony banku (również telefonicznie). Obligacje miały być przez przedstawicieli banku oferowane jako bezpieczna inwestycja z gwarancją zysku w określonej wysokości, bezpieczna alternatywa dla lokaty bankowej, mająca na celu zrealizowanie dywersyfikacji portfela oszczędności, a nawet jako inwestycja pewniejsza od lokaty. Inwestowanym środkom miało być zapewnione bezpieczeństwo oraz pełna płynność. Spółka miała być przedstawiana potencjalnym nabywcom obligacji jako wiodąca firma na rynku wierzytelności rangi Kruk S.A.- pisze RF w obu pismach.
„Ponadto, z niektórych skarg wynika, że zapisany elektronicznie dokument +Propozycja nabycia obligacji+, przekazywany drogą mailową przez Polski Dom Maklerski S.A., przesyłany bywał potencjalnym nabywcom obligacji na dzień przed upływem terminu na uiszczenie zapłaty za nabycie obligacji, wobec czego osoby skarżące podnoszą, że działały pod presją czasu, a zatem mogły nie mieć możliwości podjęcia w pełni świadomej i przemyślanej decyzji”.
Ponadto, dodaje, propozycja nabycia obligacji miała być przesyłana potencjalnym nabywcom „na dzień przed upływem terminu na uiszczenie zapłaty za nabycie obligacji, wobec czego osoby skarżące podnoszą, że działały pod presją czasu, a zatem nie mogły mieć możliwości podjęcia w pełni świadomej i przemyślanej decyzji”.
Niektórzy skarżący, zaznacza Rzecznik, podnoszą, że w ogóle nie wypełnili zapisanego elektronicznie „Formularza przyjęcia propozycji nabycia obligacji”, otrzymanego drogą mailową od Polskiego Domu Maklerskiego SA. Mimo to mieli otrzymać od PDM „kolejnego maila informującego o potwierdzeniu zapisu na obligacje”.
Jedyną czynnością/aktywnością ze strony nabywców obligacji (poza kontaktem z doradca Banku) miało być zatem wykonanie przelewu na kwotę nabycia obligacji - czytamy w piśmie.
Rzecznik Finansowy zwraca zarazem uwagę, że potwierdzenie nabycia obligacji podlega złożeniu na piśmie lub w drodze elektronicznej pod rygorem nieważności.
Ze skarg wynika również, dodaje RF, że przedstawiciele Banku mogli „oferować obligacje danej emisji jako zabezpieczone, pomimo iż obligacje te były w rzeczywistości niezabezpieczone”.
Rzecznik zaznacza zarazem, że powyższe informacje opierają się wyłącznie na twierdzeniach wskazywanych w otrzymanych skargach.
Na podst. PAP