Co ta policja ma do Tour de France?
Po zakończeniu 17. etapu Tour de France brytyjski kolarz Chris Froome został przewrócony przez… policjanta, który go nie rozpoznał i próbował zatrzymać. Czterokrotnemu zwycięzcy wyścigu nic poważnego się nie stało.
Na mecie w Saint-Lary-Soulan Brytyjczyk założył szarą kurtkę przeciwdeszczową i - jak to często bywa podczas imprez kolarskich - zjeżdżał pod prąd, mimo że rywalizacja wciąż trwała, do zaparkowanego 8 km dalej autobusu swojej grupy Sky. Funkcjonariusz usiłował mu w tym przeszkodzić.
To było nieporozumienie. Chris ma się dobrze - poinformował rzecznik brytyjskiej ekipy.
Dla Froome’a środowy etap nie był udany. Dojechał do mety ze stratą 1.35 do zwycięzcy, Kolumbijczyka Nairo Quintany, a w klasyfikacji generalnej spadł na trzecie miejsce, wyprzedzony przez Holendra Toma Dumoulina. Na pozycji lidera umocnił się kolega klubowy Froome’a, jego rodak Geraint Thomas.
(PAP)