CBA zatrzymało 14 celników z Podkarpacia
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w ramach własnego śledztwa czternastu obecnych i byłych celników z Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego. Mieli oni wystawiać fałszywe poświadczenia pozwalające na zwrot podatku VAT - Tax Free.
Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej Biura potwierdził, że zatrzymań dokonali w środę agenci z rzeszowskiej delegatury CBA.
Śledztwo podjęliśmy na podstawie własnych materiałów operacyjnych - zaznaczył.
Agenci CBA ustalili, że działający na Podkarpaciu przedsiębiorcy wystawiali dokumenty zwrotu VAT dla podróżnych - Tax Free, w których podawali nieprawdziwe informacje o sprzedaży towarów - albo w ogóle nie dochodziło do transakcji, albo w znacznie mniejszych ilościach, niż wpisane do deklaracji - wyjaśnił Kaczorek.
Takie fikcyjne dokumenty trafiały do odprawy celnej, gdzie funkcjonariusze celni w zamian za łapówki mieli potwierdzać, że towar we wpisanej do deklaracji ilości opuszcza obszar Unii Europejskiej. Za takie nielegalne działanie mieli jednorazowo brać od obywateli Ukrainy do kilku tysięcy zł - dowiedzieli się agenci Biura.
Według ustaleń CBA obowiązywała niepisana stawka 2-3 proc. wartości deklaracji Tax Free - powiedział Kaczorek.
Według śledczych, każdy z zatrzymanych celników mógł za łapówki dokonać od kilkudziesięciu do nawet dwustu takich nielegalnych odpraw - zaznaczył.
Kaczorek podał, że wszyscy zatrzymani trafili do nadzorującego śledztwo CBA podkarpackiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej, gdzie usłyszeli lub usłyszą w czwartek zarzuty.
W komunikacie na stronach internetowych dział prasowy Prokuratury Krajowej poinformował, że zatrzymane osoby w latach 2013-14, których dotyczą zarzuty, były zatrudnione w Oddziale Celnym w Korczowej (Podkarpackie) jako funkcjonariusze Służby Celnej na przejściu granicznym z Ukrainą. Sześciu z nich nadal pracuje podkarpackim UC-S w Przemyślu.
Według prokuratury, która przedstawiła zatrzymanym przez CBA zarzuty: łapownictwa, poświadczenia nieprawdy dla osiągnięcia korzyści majątkowej oraz pomocnictwa do oszustwa, mieli oni przyjmować kwoty od ok. 330 zł do 4 tys. zł. Z takich przestępstw grupa zrobiła sobie stałe źródło dochodu. Prokuratura zaznaczyła, że podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, a część złożyła wyjaśnienia.
Łącznie ponad tysiąc fałszywych dokumentów zwrotu podatku VAT dla podróżnych tylko od jednej z firm zrealizowano na kwotę 715 tys. zł - wynika z ustaleń śledczych.
Za popełnione przestępstwa podejrzanym grozi do 15 lat pozbawienia wolności - przypomniał dział prasowy PK.
Prokuratura zdecyduje, czy wystąpić do sądu o zgodę na areszt dla zatrzymanych przez Biuro celników czy zastosować wolnościowe środki - np. poręczenia majątkowe.
CBA i prokuratura zaznaczyły, że cała sprawa jest w toku, a śledczy badają kolejne wątki dotyczące uszczuplenia podatków i przestępczości transgranicznej, dlatego nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
(PAP)