Opole wygrywa z niemieckim koncernem energetycznym
Niemiecki E.ON i Energetyka Cieplna Opolszczyzny są od kilku lat na wojennej ścieżce. Dziś kolejna odsłona tego konfliktu, w której przewagę traci niemiecki koncern – o czym napisał na FB były wiceprezydent Opola Janusz Kowalski.
Janusz Kowalski angażuje się w zachowanie przewagi polskiej energetyki na Opolszczyźnie od 2014 roku.
4 lata temu wróciłem po kilku latach do Opola by powstrzymać prywatyzację Energetyki Cieplnej Opolszczyzny zaproponowaną przez Platformę Obywatelską – napisał na Facebooku.
Przypomniał też:
Po wygranych wyborach w 2014 r. i pokonaniu PO już jako wiceprezydent Opola z ramienia PiS toczyłem chyba najgłośniejszy korporacyjny spór z niemieckim E.ON - strategicznym partnerem Gazprom w Europie, który jako mniejszościowy udziałowiec ECO całkowicie ograniczył do zera wpływ polskiego państwa - samorządu Opola na spółkę.
Janusz Kowalski jest przekonany, że twardy kurs z 2014 i 2015 roku przeciwko E.ON uniemożliwił Niemcom zbudowanie dużej grupy elektrociepłowniczej w oparciu o opolską ECO i szczecińską SEC.
Dziś obserwujemy pozytywny finał tej walki. Kilku lat było potrzeba aby pracownicy ECO, którzy mają swoich 3 przedstawicieli w Radzie Nadzorczej spółki) porozumieli się z większościowym właścicielem ECO miastem Opolem (również 3 przedstawicieli w Radzie Nadzorczej) ograniczając wpływ na spółkę niemieckiego akcjonariusza E.ON (także 3 przedstawicieli). Wierzę, że dzięki tej współpracy na lata zostanie wypracowany dobry model rozwoju firmy tak aby na współpracy samorządu i pracowników korzystali mieszkańcy Opola i innych samorządów w których ECO ma swoje aktywa.
Autor wpisu na FB życzy też niemieckiemu E.ON biznesowej refleksji i „podjęcia szybkiej decyzji o wycofaniu się z Polski czyli o sprzedaży akcji ECO i SEC w Szczecinie polskiej spółce energetycznej, która dokona repolonizacji bezsensownie sprzedanych aktywów ciepłowniczych przez niektóre samorządy”.
Czytaj też: Niemcy chcieli przejąć kontrolę nad polską energetyką? PiS zablokował ich w ostatniej chwili!