Trump ustąpił przed potęgą Chin
Zgodziłem się nie wprowadzać nowych ceł na towary z Chin i zezwolić, aby amerykańskie firmy wciąż sprzedawały sprzęt koncernowi Huawei - powiedział w sobotę prezydent USA Donald Trump po spotkaniu z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w kuluarach szczytu G20 w Osace.
Po rozmowie przywódców obie strony poinformowały, że uzgodniono wznowienie negocjacji w sprawie toczonego przez USA i Chiny sporu handlowego. Rokowania załamały się w maju, gdy Trump zarzucił Pekinowi próby wycofania się z uzgodnionych zapisów umowy handlowej.
Na konferencji prasowej w Osace prezydent Stanów Zjednoczonych potwierdził, że zgodził się nie wprowadzać na razie ceł na chińskie produkty warte 325 mld USD rocznie, nieobjęte jak dotąd karnymi taryfami.
„Wznowimy pracę z Chinami, tam gdzie ją przerwaliśmy, i zobaczymy, czy uda się zawrzeć umowę” - powiedział Trump, dodając, że azjatycki kraj „bardzo niedługo” zacznie kupować „olbrzymie ilości” amerykańskiej żywności i produktów rolnych. „Damy im listy rzeczy, które chcielibyśmy, żeby kupowali” - oświadczył, ale nie podał szczegółów w sprawie rodzajów towarów ani ich wartości.
Trump powiedział również, że poruszył z Xi sprawę chińskiego koncernu Huawei i uzgodnił z nim, że temat ten zostanie pozostawiony „na koniec”. Oświadczył przy tym, że zgodził się, aby amerykańskie firmy w dalszym ciągu sprzedawały Huawei sprzęt, który nie wiązałby się z „żadnym wielkim zagrożeniem dla kraju”.
Ministerstwo handlu USA wpisało niedawno Huawei na listę podmiotów, które muszą uzyskać zezwolenie Waszyngtonu na zakup amerykańskich części i oprogramowania. Argumentowano to obawą, że chińska firma może prowadzić działalność zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu USA.
Trump powiedział, że Huawei wciąż znajduje się na wspomnianej liście i nie ujawnił, czy zostanie z niej zdjęty. Dodał natomiast, że amerykańskie firmy „nie były do końca zadowolone, że nie mogłyby sprzedawać, ponieważ nie miały nic wspólnego z tym, co potencjalnie działo się w związku z Huawei”.
Prezydent USA podkreślał swoją zażyłość z Xi, którego określił jako „znakomitego przywódcę i człowieka”. „Jest silny, jest twardy, ale jest dobry, mamy bardzo dobre relacje” - powiedział o chińskim przywódcy.
Zgodnie z planem w sobotę Trump ma opuścić Japonię i udać się do Korei Południowej, by odwiedzić m.in. strefę zdemilitaryzowaną na granicy pomiędzy tym krajem a komunistyczną Koreą Północną. Amerykański prezydent oświadczył w sobotę, że chciałby spotkać się tam z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem.
Władze w Pjongjangu określiły ten pomysł jako „bardzo interesującą propozycję”, ale zastrzegły, ze nie otrzymały oficjalnego zaproszenia na takie spotkanie.
PAP/ as/