
Teraz obwiniają banki za zmiany klimatu
Proekologiczni aktywiści protestowali w poniedziałek przed głównymi siedzibami największych szwajcarskich banków, Credit Suisse w Zurychu i UBS w Bazylei, domagając się, by przestały finansować wydobycie ropy naftowej, gazu i węgla. Zatrzymano ponad 20 osób.
Policja w Zurychu poinformowała, że ok. 70 aktywistów blokowało od wczesnych godzin porannych wejścia do głównej siedziby Credit Suisse. Zatrzymań dokonano właśnie w tym mieście.
Usuwanie protestujących z tych miejsc zajęło funkcjonariuszom około trzech godzin; cześć osób przykuła się łańcuchami do różnych przedmiotów i trzeba było je rozkuwać, inne odmawiały oddalenia się z miejsca protestu o własnych siłach i musiały zostać stamtąd wyniesione.
W Bazylei demonstrowała grupa osób z transparentami.
Organizator protestów, grupa Collective Climte Justice, tłumaczył, że poprzez poniedziałkową akcję chciał zaprotestować przeciwko finansowaniu przez UBS i Credit Suisse finansowaniu wydobycia tradycyjnych paliw kopalnych oraz „przykręcić (im) kurek ze złotem”.
PAP/ as/