Stany chcą śledztwa w sprawie Facebooka i Google’a
Jak donosi Wall Street Journal, przedstawiciele stanów takich między innymi Karoliny Północnej, Missisipi i Teksasu spotkali się z najwyższymi władzami Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Głównym tematem rozmów miała być inicjatywa wielu stanów, której celem jest przeprowadzenie śledztwa w stosunku gigantów technologicznych, w tym przede wszystkim Facebook’a i Google.
Chociaż nie ma jak na razie żadnego oficjalnego potwierdzenia tych pogłosek, anonimowe źródła donoszą, że już w przyszłym miesiącu może ruszyć kolejne zakrojone na szeroką skalę śledztwo przeciwko firmom technologicznym. Oskarżenia wobec nich mogą być poważne, bowiem sprawa ma dotyczyć naruszenia „antitrust law” - zbioru praw federalnych oraz stanowych obowiązujących w Stanach Zjednoczonych, które mają na celu zapobieganie powstawania nieuczciwej konkurencji czy też monopoli na rynku.
Już w zeszłym miesiącu Departament Sprawiedliwości rozpoczął śledztwo wymierzone w social media oraz handel ekonomiczny. Chociaż nie zostały podane oficjalnie żadne konkretne nazwy adresów internetowych, ale powszechnie uważa się, że chodziło tu o firmy takie jak Alphabet, Amazon, Apple czy Facebook. Współpraca z władzami poszczególnych stanów z całą pewnością nada całej sprawie dynamiki.
Co więcej, nie tylko administracja Trumpa i władze stanowe zainteresowane są uregulowaniem działalności gigantów technologicznych. Demokraci jak np. Elizabeth Warren od dawna wzywają już bowiem do regulacji prawnej takich firm, a w ubiegły poniedziałek Bernie Sanders wezwał do zakazu sprzedaży technologii wykrywania twarzy dla organów ścigania. I chociaż oczywiście Facebook oraz Google na razie zagrożone nie są, to kolejne działania w nich wymierzone podważają coraz mocniej wiarygodność obu firm.
Cały tekst można przeczytać na stronach businessinsider.com
Adrian Reszczyński