Lokomotywy na wodór z Pesy już w 2021 r.
Pesa do połowy 2020 r. chce przygotować etapy rozwoju technologii napędu wodorowego w pojazdach kolejowych. Rok później powinny ruszyć realizowane razem z PKN Orlen pierwsze próby eksploatacyjne pojazdów z napędem wodorowym, docelowo ten napęd byłby też wykorzystany w pociągach pasażerskich - poinformował PAP wiceprezes Pesy Krzysztof Zdziarski.
Myślę, że w ciągu kilku miesięcy, do połowy przyszłego roku, zbudujemy plan, który będzie pokazywał etapy dojścia Pesy do stworzenia pojazdu wykorzystującego technologię wodorową w napędzie, a następnie pasażerskiego pociągu z napędem wodorowym - powiedział PAP w piątek Zdziarski.
Wiceprezes Pesy ocenił, że jest duża szansa na polski pociąg napędzany wodorem.
Dlatego też podpisaliśmy list intencyjny z PKN Orlen ws. współpracy przy opracowaniu technologii wykorzystującej ogniwa wodorowe w transporcie kolejowym. Chcemy zacząć od zastosowania napędu wodorowego w pojazdach wykorzystywanych w ruchu wewnętrznym, na etapie testów prototypu bezcenne będzie bowiem doświadczenie Orlenu w wykorzystaniu wodoru - dodał.
Wiceprezes powiedział, że lokomotywa manewrowa może być pierwszym krokiem, po którym Pesa przejdzie do realizacji prototypu pojazdu pasażerskiego z napędem wodorowym.
Zdziarski ocenił, że powstanie pojazdu pasażerskiego napędzanego wodorem to nieodległa przyszłość dzięki współpracy z takim partnerem jak PKN Orlen. „Nie ma nikogo, kto w tej części Europy na wytwarzaniu i wykorzystaniu wodoru zna się lepiej jak PKN Orlen” - wskazał. Przypomniał, że Orlen już otwiera stacje tankowania wodorem samochodów.
Postęp w budowie pociągów na wodór w dużej mierze będzie zależał od tego, jak szybko będzie się rozpowszechniała technologia związana z obsługą tego paliwa - tłumaczył wiceszef Pesy.
Zobaczymy, jak będzie z upowszechnianiem tego paliwa - czy to będzie trend taki jak w autach hybrydowych, czy elektrycznych, które - gdy wchodziły na rynek - były swego rodzaju +rodzynkami+ i musieliśmy się z nimi oswoić, a teraz jest ich coraz więcej - powiedział Zdziarski.
Jego zdaniem przy rozwoju technologii wodorowej w kolejnictwie ważne będzie wypracowanie formuły infrastruktury niezbędnej do tankowania wodoru. Nie widzi również przeciwwskazań do wykorzystania w przyszłości technologii napędu wodorowego w tramwajach, które mogłyby kursować tam, gdzie nie ma trakcji elektrycznej.
Zdziarski ocenił, że największą zaletą technologii wodorowej jest jej ekologiczność, gdyż nie ma w niej spalania ani pochodnych spalania, a jedynym produktem ubocznym jest woda.
Poza tym wodór jest wysoce energetyczny - dodał.
Wiceprezes Pesy powiedział, że współpraca z PKN Orlen może zaowocować stworzeniem nowych kompetencji dla każdej z firm.
PKN Orlen, jako producent i dostawca wodoru, jest najbardziej predysponowany do tego, aby wypracować formę infrastruktury kolejowych stacji tankowania tego ekologicznego paliwa. Grupa Orlen ma też ogromne kompetencje w technologii i obsłudze instalacji wykorzystujących wodór. My z kolei budujemy pojazdy i mamy bardzo dobre rozeznanie co do preferencji zarówno przewoźników, jak i pasażerów - stwierdził Zdziarski.
Dużą rolę mobilizującą Pesę przy opracowywaniu nowych produktów odgrywa Polski Fundusz Rozwoju jako nowy właściciel spółki - powiedział.
PFR wspomaga nas, abyśmy wyszli z zakrętu, na którym byliśmy, i weszli w fazę rozwojową. Bez funduszu nasza przebudowa na pewno nie byłaby możliwa, a plany rozwojowe na pewno byłyby opóźnione, o ile w ogóle mogłyby ruszyć. PFR jest naszym największym sojusznikiem w budowaniu innowacyjnych i efektywnych rozwiązań - podkreślił.
ak, PAP