Informacje

Iran będzie podejmował odwet? / autor: fot. Pixabay
Iran będzie podejmował odwet? / autor: fot. Pixabay

Śmierć Sulejmaniego: Iran zapowiada krwawą zemstę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 stycznia 2020, 09:15

    Aktualizacja: 3 stycznia 2020, 09:16

  • Powiększ tekst

Prezydent Hasan Rowhani zapowiedział, że USA czeka „miażdżąca zemsta” Iranu za zabicie Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki Al-Kuds. Irański minister obrony Amir Hatami ostrzegł, że „retorsje dosięgną wszystkich odpowiedzialnych” za zabicie generała.

Bez cienia wątpliwości Iran i inne kraje w tym regionie, dążące do wolności, zemszczą się (na USA)” - ogłosił Rowhani w oświadczeniu.

Irańskie władze zapowiedziały też, że jeszcze w piątek zbierze się w trybie nadzwyczajnym rada bezpieczeństwa narodowego.

CZYTAJ KONIECZNIE: Krwawy atak: USA odcięło głowę Iranowi

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo zamieścił na Twitterze nagranie wideo, przedstawiające ludzi tańczących na ulicy i napisał, że są to Irakijczycy, którzy tańczą z radości, że Sulejmani nie żyje.

Sulejmani i jeden z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandis zostali w czwartek późnym wieczorem zabici w Bagdadzie w ostrzale rakietowym sił USA. Według różnych źródeł ataku dokonano z użyciem śmigłowców bojowych lub dronów. Zginęło łącznie osiem osób, a dziewięć zostało rannych.

Elitarne oddziały Al-Kuds, których dowódcą był Sulejmani, to siły ekspedycyjne irańskich Strażników Rewolucji. Teheran wspiera w regionie m.in. szyickie milicje irackie, libański ruch Hezbollah i iracki Kataib Hezbollah, zbrojne organizacje palestyńskie i szyickie milicje Huti w Jemenie.

Abu Mahdi al-Muhandis był założycielem i byłym przywódcą milicji Kataib Hezbollah. Właśnie bazy Kataibu bombardowali z powietrza Amerykanie w odwecie za śmierć w ataku rakietowym jednego ze swoich kontraktorów. W odpowiedzi proirańskie milicje zaatakowały ambasadę USA w Bagdadzie.

Associated Press podkreśla, że śmierć Sulejmaniego i al-Muhandisa może okazać się punktem zwrotnym w sytuacji na Bliskim Wschodzie i bez wątpienia spotka się ostrym odwetem ze strony Iranu i sił przez niego popieranych przeciwko interesom amerykańskim i izraelskim.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych