Trumpa przed impeachmentem bronić będą prawnicze gwiazdy
Do zespołu prawników, którzy będą bronić prezydenta Donalda Trumpa podczas rozpoczynającego się w przyszłym tygodniu procesu o impeachment dołączyli w piątek były specjalny prokurator Ken Starr i były profesor prawa na uniwersytecie Harvarda Alan Dershowitz.
Starr to były niezależny prokurator Departamentu Sprawiedliwości, który prowadził śledztwo w sprawie tzw. afery Whitewater w stanie Arkansas. Śledztwo to doprowadziło w 1998 r. do procesu o impeachment prezydenta Billa Clintona, zakończonego jego uniewinnieniem przez Senat.
Dershowitz to emerytowany profesor prawa na uniwersytecie Harvarda i specjalista od prawa konstytucyjnego. Jego klientami było wiele znanych osobistości jak np. były bokser Mike Tyson, była gwiazda futbolu amerykańskiego O.J.Simpson i finansista Jeffrey Epstein.
Obaj pojawiają się regularnie w programach konserwatywnej sieci telewizyjnej Fox News, preferowanej przez Trumpa.
Czytaj też: Trump:rozważę zeznania w śledztwie Kongresu
Biały Dom zwrócił się również o dołączenie do zespołu do byłej prokurator generalnej stanu Floryda Pam Bondi, długoletniej bliskiej współpracowniczce Trumpa.
Według źródeł poinformowanych do zespołu obrońców prezydenta miał nadzieję dołączyć osobisty adwokat Trumpa Rudy Giuliani, który odegrał główną rolę w dochodzeniu dotyczącym tzw. wątku ukraińskiego, ale nie udało mu się to.
Zespołowi prawników przewodniczyć będą doradca Białego Domu Pat Cipollone i osobisty prawnik Trumpa Jay Sekulow.
Trump oskarżony jest o nadużycie władzy dla osobistych korzyści politycznych oraz o utrudnianie dochodzenia w Kongresie mającego na celu wyjaśnienie tej sprawy.
Prezydent miał wstrzymać pomoc wojskową dla Ukrainy aby wywrzeć nacisk na władze tego kraju by zbadały działalność na Ukrainie Huntera Bidena, syna Joe Bidena, czołowego demokratycznego rywala Trumpa w walce o prezydenturę.
Niezależnie od kwestii nadużycia władzy dla osobistych celów, prawo amerykańskie zabrania korzystania z zagranicznej pomocy w krajowych rozgrywkach politycznych.
Tzw. artykuły impeachmentu zostały już przesłane przez kontrolowaną przez Demokratów Izbę Reprezentantów do Senatu, w którym odbędzie się proces i w którym większość mają sprzyjający prezydentowi Republikanie. (PAP)