Spurek obraża ofiary Holocaustu. Będzie pozew
Sylwia Spurek znalazła się w ogniu krytyki od momentu, kiedy zamieściła na Twitterze grafikę przedstawiającą krowy w charakterystycznych pasiakach, co jest jawnym nawiązaniem do tragedii Holocaustu. Słowa oburzenia spadają nie tylko z Polski, a również Izraela.
O europoseł znów zrobiło się głośno gdy Spurek zamieściła w mediach społecznościowych grafikę, na której widać krowy ubrane w charakterystyczne pasiaki, jakie nosili więźniowie w niemieckich obozach koncentracyjnych oraz doczepioną żółtą gwiazdą, która oznaczeniem na żydowskich więźniów. Jest to jawne nawiązanie do tragedii Holocaustu, zwłaszcza że wpis został zamieszczony na kilka dni przed oficjalną rocznicą wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.
Choć grafika nie jest jej autorstwa, tylko artystki Jo Frederiks, o której też przypomniała Fundacja Viva!, to sam fakt zamieszczenia jej przez eurodeputowaną stał się mocno kontrowersyjny. Wobec Spurek spadła masa krytyki.
Głos, obok publicystów i historyków, zabrało też Muzeum Auschwitz, w ostrych słowach podsumowując tweeta:
Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w obozach koncentracyjnych jest bolesna, przede wszystkim dla tych, którzy doświadczyli tej strasznej historii. Prawa zwierząt zasługują na lepszą i mądrzejszą obronę, niż banalizacja koszmarnego ludzkiego cierpienia.
Jej wpis dotarł również do Izraela - zrobiło się o nim głośno za sprawą publikacji “Jerusalem Post”. Izraelska gazeta Spurek wpadła w pułapkę myślową, często stosowaną przez wegan, którzy zrównują tragedię ludności żydowskiej z prawami zwierząt.
Ale to nie wszystko, bowiem Stowarzyszenie Polskich Rodzin Ofiar Obozów Koncentracyjnych planuje złożyć pozew wobec deputowanej. Jak wskazała Elżbieta Rybarska, prezes stowarzyszenia:
Dzisiejsze tak zwane elity dopuszczają się tak skandalicznych porównań. Po prostu zasługują tylko na ławę oskarżonych.
Wpis europosłanki może mieć więc daleko idące konsekwencje - nie tylko wizerunkowe, ale i prawne.
Stefczyk.info/ TVP Info/ as/